Logowanie
Instagram
Facebook
Shoutbox
Współpraca
Najaktywniejsi
1) Alette
2)
fuerte
3)
Katherine_Pierce
4)
Sam Quest
5)
Shanti Black
6)
monciakund
7)
ania919
8)
ulka_black_potter
9)
losiek13
10)
Klaudia Lind
Losowe zdjęcie
Zobacz temat
Anime
|
|
Alette |
Dodany dnia 12.12.2014 19:17
|
![]() ![]() Pochwały: 18 Postów: 7185 Dom: ![]() Punkty: 59641 Ranga: Poziomka! <3 Data rejestracji: 29.03.09 |
Okej, to czas na kilka słów ode mnie ;p Z dniem dzisiejszym zakończyłam pierwszą serią "Naruto", więc wypada coś napisać. Na samym początku zaznaczę, że przez długi czas byłam bardzo negatywnie nastawiona do tej kreskówki. Jako wieczna, oddana fanka Dragon Balla nie mogłam znieść tej wojny między fanami tych dwóch anime, a skoro miałam wybierać, no to zostałam przy DB. Teraz jestem już starsza, mam w nosie takie konflikty, a że brat i Ulka mię trochę zachęcili, to pokonałam własne uprzedzenia i o. Nie da się ukryć, że tutaj fundament historii jest identyczny jak w DB - mały bohater o czystym jak kryształ sercu, którego celem w życiu jest doskonalenie samego siebie. Obok pojawiają się wrogowie, których da się przekabacić na własną stronę i ci mega źli, których trzeba pokonać. Na pierwszym miejscu stawia się miłość (ale tą między przyjaciółmi), która jest swego rodzaju napędem do działania większości postaci. Podobieństw na pewno znajdzie się o wiele więcej, ale "Naruto" z pewnością ma dużo elementów zupełnie innych niż Dragon Ball. Mamy tutaj do czynienia z innym światem przedstawionym (chociaż niektóre "techniki" również wydają się podobne), bohaterowie wydają się też być trochę bardziej skomplikowani. Tak jak DB jest bajką dla dzieci, to "Naruto" określiłabym jako bajką dla nastolatków ![]() Już tak w oderwaniu od DB (musiałam się odnieść hehe)... chyba jestem trochę infantylna, ale ja kocham historie o takich skrzywdzonych przez los bohaterach, którzy w pocie czoła pokonują własne słabości. Lubię uczucia, poświęcenie i z dbałością wykreowane postacie. Dlatego lubię "Naruto" mimo że połowa anime to fillery, a połowa z tej połowy na podstawie mangi to wspomnienia z poprzednich odcinków (chociaż może narzekam dlatego, że całą serię skończyłam w dwa tygodnie i po prostu ja niczego nie musiałam sobie powtarzać). Było kilka momentów, w których się wzruszyłam, raz złamano mi serce... no. Na samym końcu muszę, no po prostu MUSZĘ pochwalić muzykę, który serio jest genialna. Zawsze miałam dużo szacunku do muzyki z anime (ścieżka z Dragon Balla mimo czasów, w których powstawała, jest niesamowicie klimatyczna), ale tutaj poszczególne utwory po prostu narzucały ci odbiór pewnych wydarzeń. Nie da się nie czuć obrzydzenia pomieszanego z lekką obawą,a dźwięk "Orochimaru theme" (polecam, https://www.youtu...5FeKFKLvwA), no a "Sadness and sorrow" to chlipałke (też polecam, chociaż wiem, że nikt nie posłucha, https://www.youtu...EWF2xh5E8s) Amen. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Kazui <3 ![]() W zasadzie lepiej tkwić w słodkiej niewiedzy. Umiejętność braku myślenia i brak odczuwania tego braku, w połączeniu z brakiem myślenia o myśleniu i przekonaniem, że się wszystko dobrze przemyślało jest darem, który posiadają tylko wybrani. Im więcej wiesz, tym mniej rozumiesz, więc w zasadzie lepiej nic nie wiedzieć i mieć święty spokój. Dziękuję Wilenie za cudowny wiersz o moich Rycerzykach <3 Za siedmioma górami, za siedmioma lasami Żył sobie Racław z rycerzykami. Wielu ich tam było, innej maści każdy, Jednak każdy spośród nich był bardzo odważny, Choć nie tak jak Racław - mąż najlepszy w świecie, Rozpalający serce niemal każdej kobiecie, Lecz kochając jedną, tę spoza Lagary, Którą owładnęły miłości jego czary I wyczekuje tylko kiedy się zobaczą... Ale koniec historii! Nie za to mi płacą. Wracając do Lagary, żyła tam Liliana, Która, chociaż nieporadnością owiana I znana w otoczeniu z niechęci do koni, Nie bała się prawie dzierżyć w ręku broni. Gdy tylko nadszedł rozkaz, wskoczyła na konia. Mając u swego boku Gaję, Aarona, Fomę i Milana, a przed sobą zadanie, Ruszyła, nie bacząc, czy coś jej się stanie. Jednak Racława niestety przy nich nie było, A szkoda, bo to by się lepiej skończyło. Zamiast niego, Nadar przewodził tej grupie I chociaż zdawało się, że ma wszystko w dupie, Doprowadził ich całych do kapitana, Nie mającego nic z Narnią wspólnego - Kasjana, Który miał przy sobie ogiera wspaniałego, Nawet dla stajennych nieprzyjemnego, Z piękną grzywą i gracją, jakiej więcej miało Jedynie zgrabne, Racławowe ciało... Co było z Aaronem? Z ostrzem w jego dłoni? I Lilianą? Jak z jej podejściem do koni? Co z zaciętą Gają? Co z nadętym Milanem? Potwornym ogierem wraz z jego panem? Co z Fomą? Jak żyje? I jak jego rany? Kiedy tego wszystkiego dowiedzieć się mamy? Gdy tylko na Alette wielka wena spłynie. Może nigdy, może jutro, może w czarnej godzinie, Byle, jak to nastąpi, napisała wreszcie O Racławie i jego kochanej niewieście. Authors act like they are sorry for killing characters but really they are like this... ![]() ![]() ![]() Lista ficków, które przeczytałam i polecam Miniaturki "Nieszczęśliwa historia" ulki_black_potter "Czterdzieści pięć" Barloma "Pierwsza ofiara" Katherine_Pierce "Przemyślenia" Wileny Romus Przyjaciołom, których już nie ma Fuerte "Zazdrość według Hermiony Weasley" Sam Quest "Glizdogon" Nieoryginalnej "Las mnie wzywa" Klaudek884 "***" Zirael Serie "Trudny wybór" Penelope "Jako w piekle, tak i na ziemi" Christiny "Proszę, powiedz moje imię" Only Dream "Między wierszami" Fuerte Drabble "Znalezisko" Ann "Miłość" Wioletty "Bogini" ulki_black_potter Poezja "Feniks" Wileny Romus "Na chwałę! Na honor!" Ann "Zwariował!" Wileny Romus "Wspaniały i Starożytny Hymn Rodu Black" Ann ![]() "Niewiele rzeczy ma na człowieka tak wielki wpływ jak pierwsza książka, która od razu trafia do jego serca. Owe pierwsze obrazy, echa słów, choć wydają się pozostawać gdzieś daleko za nami, towarzyszą nam przez całe życie i wznoszą w pamięci pałac, do którego, wcześniej czy później... i nie ważne, ile w tym czasie przeczytaliśmy książek, ile nowych światów odkryliśmy, ile się nauczyliśmy i ile zdążyliśmy zapomnieć... wrócimy." Carlos Ruiz Zafon ![]() Oglądam chińskie bajki, czytam romanse a ciasto najbardziej lubię surowe. Pozdrawiam wszystkich, których karmiłam, a szczególnie tych, którzy z tego powodu cierpieli. Lubię gotować dla Gne, której wszystko smakuje i Ciemka, któremu śmierdzą (gotowane!) jajka. Piję herbatę koło kibla z Ang, o miłości rozmawiam z Pene, śpię na podłodze Ulki albo na kolanach Christiny. W moim sercu zawsze jest miejsce dla tych, z którymi obieram ziemniaki. Pozdrawiam mistrza otwierania zamków Sam i specjalistę od łowienia smerfów Katherine ... a kiełbasa to najbardziej smakuje mi u Pauli love ![]() |
|
|
![]() |
Dodany dnia 28.12.2014 19:35
|
![]() ![]() Pochwały: 5 Postów: 1071 Dom: ![]() Punkty: 15461 Ranga: Żywa legenda Data rejestracji: 24.07.13 |
Alette, koniec świata, obejrzałaś Naruto? Dobry Boże, co tu się działo jak mnie nie było! Co do samego zakończenia Spoiler :: Paringi z tyłka kompletnie, no ale coż. Te dzieci przynajmniej takie pocieszne, nawet czarna kluska Karui. Strasznie smutno, że to już koniec. Mam wrażenie, że wraz z końcem moja miłośc od tej serii jeszcze bardziej się zwiększyła, chociaż ostatnie 100 rozdziałów bylo naprawdę miernych, jak nie zwyczajnie kiepskich. Hm, dorobiłam się już 65 toów dostępnych po polsku i w ciągu tygodnia przeczytałam wszystko od deski do deski trzy razy, za każdym razem zwracając uwagę na co innego. Z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że teraz inaczej patrzę na postacie i niektore wątki. Moim skromnym zdaniem Naruto to seria naprawdę bardzo, bardzo dobra i klimatyczna do pamiętnego wydarzenia z Sasuke. Póżniej traci z deczka na klimacie, lecz fabularnie dalej radzi sobie świetnie, zpstają wprowadzone jedne z lepszych postaci. Końcówka zawala całość, więc Naruto spotyka chyba najgorszy los - genialny start, bardzo dobry środek i tragiczny koniec. No coż. Z sentymentu i tak jest to moja ulubiona seria i tak ![]() Glanek, jopro - jak zwał, tak zawał ![]() Jeżeli jesteś amatorem (lub amatorką) twórczości Borszewicza, to możemy się ożenić |
|
|
![]() |
Dodany dnia 28.12.2014 20:40
|
![]() ![]() Pochwały: 1 Postów: 221 Dom: ![]() Punkty: 4515 Ranga: Wróg ciemnej strony Data rejestracji: 02.07.14 |
Ja jak na razie obejrzałam tylko Czarodziejkę z Księżyca (Usagi Tsukino ^^) i Pokemony. Mam zamiar niedługo zabrać się za Death Note i Naruto. Co do dwóch które obejrzałam to... no dzieciństwo <3 Pamiętam jak latałam przez całe wakacje i wykrzykiwałam "Czarodziejka z Księżyca nigdy ci tego nie wybaczy..." lub jak ulepiłam z modeliny pokeballa i nim rzucałam w przyjaciół i psa ![]() |
|
|
Alette |
Dodany dnia 08.01.2015 16:50
|
![]() ![]() Pochwały: 18 Postów: 7185 Dom: ![]() Punkty: 59641 Ranga: Poziomka! <3 Data rejestracji: 29.03.09 |
Alette, koniec świata, obejrzałaś Naruto? Dobry Boże, co tu się działo jak mnie nie było! Beka, co? Już skończyłam całość... nie mogłam się też powstrzymać i przeleciałam wzrokiem mangę do końca ![]() No a teraz muszę coś napisać o drugiej serii... będzie chaotycznie, ale trudno ;p Trochę dziwię się wam, jeśli idzie o oburzenie dotyczące wydarzeń w tym Shippuudenie... dla mnie wszystko potoczyło się dokładnie tak, jak zakładałam już od pierwszego odcinka. Może piszę tak dlatego, że ja już swojego Dragon Balla przeżyłam ;p W każdym razie - tak samo w pierwszej jak i w drugiej serii były odcinki, które straszliwie mnie znudziły i takie, które mnie wzruszyły. Muzyka inna, ale wciąż na wysokim poziomie. Jeśli mam postękać, to właściwie były trzy rzeczy, które mnie wkurzały. Będzie tendencja rosnąca. Po pierwsze trochę już męcząca okazała się ta przepaść między głównymi bohaterami, głównym ZŁYM i resztą świata. Nie mam serio nic do tego, że nie tak morderczo silni okazali się przywróceni do życia hokage (MINATO <3)... w końcu oni nie byli już częścią tego świata, nie mogli do końca rozwinąć skrzydeł, bo zwyczajnie nie do końca rozumieli tę wojnę. Natomiast jeśli bezradni okazują się żyjący kage to trochę słabo... (wyłączę Gaarę, bo to jeszcze szczeniak). Wydaje mi się, że im bliżej do zakończenia tym bardziej zarysowuje się obraz niezniszczalnych Naruto i Sasuke i trochę smutne jest odstawienie na dalszy plan takich postaci jak Kakashi... no ale jak już wspomniałam - ja już Dragon Balla mam za sobą, więc nawet mnie to nie dziwi. Po drugie absolutnie irytujący jest dla mnie już ten wiecznie ciągnący się wątek biegania za Sasuke... ja naprawdę jestem zrozumieć jego niedorozwój umysłowy, słaby charakter i wieczne stękanie - ostatecznie najbliższa i najbardziej kochana przez niego osoba zabiła jego rodzinę i zasiała w nim ZIARNO ZAGŁADY. Tylko niech w takich razie już się od niego odwalą, a nie wieczne łzy, wspominki, złamane serce itd. Trzecie i najgorsze - wspominki... a w tym wspominki z poprzedniego odcinka i wspominki o wspominkach. A jeszcze jak to połączyć i zrobić wspominki o wspominkach z poprzedniego odcinka to skisnę... serio. Większego uzasadnienia nie trzeba. Poza tym dla mnie jest spoko. To, że ostatecznie każdy kocha Naruto jest dla mnie jak najbardziej fajne... ja sama pewnie też bym go pokochała. Podoba mi się to, że całość kończy się szczęśliwie... biorąc pod uwagę jaki to typ twórczości, to chyba bym padła, gdyby całość nie zamykała się przesłodkim epilogiem. Co do tych końcowych związków to też spoko - głównych postaci nie wyobrażałam sobie w innych, a te poboczne to w sumie mi latają. Jeszcze dodam kilka rzeczy, a co! Mnie ten egzamin na chunina nudził... tylko mnie? Gaara był tam super, ale te wieczne walki, bieganie po lesie... czekałam, aż się skończy. Dobra, znowu napisałam o czymś, co nieistotne. Najnudniejsze w cały, Shippuudenie było to, jak Sasuke tworzył swoją grupę wsparcia... o jak płakałam z bezradności. Chciałam przewinąć te odcinki, ale bałam się, że ominie mnie coś ważnego. Co za zmarnowany czas... Miałam kilka ulubionych odcinków, ale chyba najciekawsza była walka Paina i Naruto. Właściwie przytulam ją w całości - od momentu kiedy Naruto wpadł w tryb żaby po absolutny hit, czyli pojawienie się Minato. Największy życiowy stres dotyczący tego anime przeżyłam na początku, bo mnie Ulka oszukała i myślałam, że jeden z moich ulubionych bohaterów serio umarł na zawsze. Jest kilka postaci, które bardzo lubię i zdecydowanie należy do nich Naruto. Dla mnie ten dzieciak jest po prostu uroczy: zarówno wtedy jak drze ryja, że zostanie Hokage jak i nawet wtedy kiedy płacze za Sasuke. Lubię takich niezłomnych bohaterów, którzy mimo kłód pod nogi potrafią zachować serce czyste jak kryształ. Oprócz tego szczerym uwielbieniem darzę Gaarę i Kakashiego... no i może Itachiego, chociaż nie do końca do mnie trafiają jego motywy. Zabawne, bo oni wszyscy mówią niewiele i mają fajne głosy... chyba mam wrażliwe ucho. Co nie zmienia faktu, że na pierwszym miejscu i tak jest Minato ;p Dobra, bo znowu wyszedł mi kilometrowy post. Napisze jeszcze tylko o postaci, której nienawidzę, a jest to Danzo... nie będę tłumaczyć, dla mnie sprawa jest oczywista. Najbardziej irytujący jest Sasuke i jego grupa wsparcia. Mam też psychiczny uraz do Sarutobiego, który okazał się słabym dziadkiem... gdyby nie był taką memłą, pewnie wiele osób by przeżyło. Napisałabym coś jeszcze, ale i tak nikt tego nie przeczyta, więc zakończę na tym mój wywód haha. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Kazui <3 ![]() W zasadzie lepiej tkwić w słodkiej niewiedzy. Umiejętność braku myślenia i brak odczuwania tego braku, w połączeniu z brakiem myślenia o myśleniu i przekonaniem, że się wszystko dobrze przemyślało jest darem, który posiadają tylko wybrani. Im więcej wiesz, tym mniej rozumiesz, więc w zasadzie lepiej nic nie wiedzieć i mieć święty spokój. Dziękuję Wilenie za cudowny wiersz o moich Rycerzykach <3 Za siedmioma górami, za siedmioma lasami Żył sobie Racław z rycerzykami. Wielu ich tam było, innej maści każdy, Jednak każdy spośród nich był bardzo odważny, Choć nie tak jak Racław - mąż najlepszy w świecie, Rozpalający serce niemal każdej kobiecie, Lecz kochając jedną, tę spoza Lagary, Którą owładnęły miłości jego czary I wyczekuje tylko kiedy się zobaczą... Ale koniec historii! Nie za to mi płacą. Wracając do Lagary, żyła tam Liliana, Która, chociaż nieporadnością owiana I znana w otoczeniu z niechęci do koni, Nie bała się prawie dzierżyć w ręku broni. Gdy tylko nadszedł rozkaz, wskoczyła na konia. Mając u swego boku Gaję, Aarona, Fomę i Milana, a przed sobą zadanie, Ruszyła, nie bacząc, czy coś jej się stanie. Jednak Racława niestety przy nich nie było, A szkoda, bo to by się lepiej skończyło. Zamiast niego, Nadar przewodził tej grupie I chociaż zdawało się, że ma wszystko w dupie, Doprowadził ich całych do kapitana, Nie mającego nic z Narnią wspólnego - Kasjana, Który miał przy sobie ogiera wspaniałego, Nawet dla stajennych nieprzyjemnego, Z piękną grzywą i gracją, jakiej więcej miało Jedynie zgrabne, Racławowe ciało... Co było z Aaronem? Z ostrzem w jego dłoni? I Lilianą? Jak z jej podejściem do koni? Co z zaciętą Gają? Co z nadętym Milanem? Potwornym ogierem wraz z jego panem? Co z Fomą? Jak żyje? I jak jego rany? Kiedy tego wszystkiego dowiedzieć się mamy? Gdy tylko na Alette wielka wena spłynie. Może nigdy, może jutro, może w czarnej godzinie, Byle, jak to nastąpi, napisała wreszcie O Racławie i jego kochanej niewieście. Authors act like they are sorry for killing characters but really they are like this... ![]() ![]() ![]() Lista ficków, które przeczytałam i polecam Miniaturki "Nieszczęśliwa historia" ulki_black_potter "Czterdzieści pięć" Barloma "Pierwsza ofiara" Katherine_Pierce "Przemyślenia" Wileny Romus Przyjaciołom, których już nie ma Fuerte "Zazdrość według Hermiony Weasley" Sam Quest "Glizdogon" Nieoryginalnej "Las mnie wzywa" Klaudek884 "***" Zirael Serie "Trudny wybór" Penelope "Jako w piekle, tak i na ziemi" Christiny "Proszę, powiedz moje imię" Only Dream "Między wierszami" Fuerte Drabble "Znalezisko" Ann "Miłość" Wioletty "Bogini" ulki_black_potter Poezja "Feniks" Wileny Romus "Na chwałę! Na honor!" Ann "Zwariował!" Wileny Romus "Wspaniały i Starożytny Hymn Rodu Black" Ann ![]() "Niewiele rzeczy ma na człowieka tak wielki wpływ jak pierwsza książka, która od razu trafia do jego serca. Owe pierwsze obrazy, echa słów, choć wydają się pozostawać gdzieś daleko za nami, towarzyszą nam przez całe życie i wznoszą w pamięci pałac, do którego, wcześniej czy później... i nie ważne, ile w tym czasie przeczytaliśmy książek, ile nowych światów odkryliśmy, ile się nauczyliśmy i ile zdążyliśmy zapomnieć... wrócimy." Carlos Ruiz Zafon ![]() Oglądam chińskie bajki, czytam romanse a ciasto najbardziej lubię surowe. Pozdrawiam wszystkich, których karmiłam, a szczególnie tych, którzy z tego powodu cierpieli. Lubię gotować dla Gne, której wszystko smakuje i Ciemka, któremu śmierdzą (gotowane!) jajka. Piję herbatę koło kibla z Ang, o miłości rozmawiam z Pene, śpię na podłodze Ulki albo na kolanach Christiny. W moim sercu zawsze jest miejsce dla tych, z którymi obieram ziemniaki. Pozdrawiam mistrza otwierania zamków Sam i specjalistę od łowienia smerfów Katherine ... a kiełbasa to najbardziej smakuje mi u Pauli love ![]() |
|
|
![]() |
Dodany dnia 08.01.2015 19:09
|
![]() ![]() Pochwały: 9 Postów: 1037 Dom: ![]() Punkty: 15578 Ranga: Żywa legenda Data rejestracji: 16.07.11 |
Wiem, że wiele osób nie uważa tego za anime... może i słusznie, bo to bardziej amerykańska animacja mocno inspirowana anime. Mowa o Legendzie Korry, która niecały miesiąc temu się zakończyła. Musze gdzieś się uzewnętrznić na ten temat, gdyż wszystkie cztery sezony były dla mnie niesamowitą przygodą. Uwielbiam sam pomysł świata w jakim dzieje się cała fabuła. Świat podzielony na cztery, a może już pięć, narodów w którym żyją osoby mogące kontrolować jeden z czterech żywiołów, a pośród nich jeden, który może kontrolować wszystkie cztery żywioły, zwany Avatarem. W serialu tym uwielbiam animację (no poza pierwszą połową drugiego sezonu ![]() Te cztery sezony mimo iż krótkie bo średnio po 13 odcinków, zdołały stworzyć coś niesamowitego. Wiele postaci także urzekło mnie, dzieci Aanga, poprzedniego Avatara, siostry Beifong, Asami, Bolin, (przykro mi Mako, ale ciebie nie polubiłem ![]() Pierwszy sezon, "Air" jest dobry i tworzy jedną całość, bo takie były plany, dopiero później zdecydowano się by wykupić jeszcze trzy sezony. Drugi, "Spirits" jest owszem uważany za najsłabszy, ale mimo to jest nadal bardzo dobry. Szczególnie uwielbiam w nim dwuodcinkowy specjal "Begginings" gdzie poznajemy Wana, człowieka, który został pierwszym Avatarem. Najlepsze jednak zawiera się w księgach trzy i cztery. "Change", bo tak brzmi tytuł trzeciego sezonu przynosi wiele zmian, które mogą być zarówno dobre jak i złe, zależnie od punktu widzenia. ![]() ![]() No i ostatni sezon "Balance" uważam za godne zakończenie całej serii. Sezon ten posiada równie niesamowitego antagonistę. Nadal jestem pod wrażeniem finału całej serii. Uwielbiam Korrę jako postać i będę to zawsze powtarzał. Jej rozwój nie tylko jako Avatara, ale przede wszystkim jako osoby jest cudownie przedstawiony przez te wszystkie 52 odcinki. Oczywiście Korra nie powstałaby, gdyby nie jej poprzednik, od którego wszystko się zaczęło, czyli od "Avatar: The Last Airbender". Oba te tytuły na zawsze pozostaną, zaraz obok kilku innych tytułów, głęboko w moim sercu i na pewno będę do nich wracał by pozachwycać się niesamowitą animacją, pięknymi widokami, łapiącą za uczucia muzyką i bohaterami, których przygodom przyglądałem się od samego początku, aż do ich końca. ![]() To tyle ode mnie. <3 Aang i Korra <3 Mistrz opisów Mistrz podpadania wszystkim jeśli chcesz się na kimś zawieść pisz, a na pewno w czmś podpadnę ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
|
|
![]() |
Dodany dnia 08.01.2015 19:23
|
![]() ![]() Pochwały: 5 Postów: 1071 Dom: ![]() Punkty: 15461 Ranga: Żywa legenda Data rejestracji: 24.07.13 |
Alette, anime naprostowało pięknie braki fabularne, jakie stworzył mangaka, więc nie dziwię się, że tok wydarzeń Cię nie zdziwił. Nagminne nielogiczności i ewidentne wypalenie się autora oraz jego kiepskie pomysły było widać w mandze, studio każdą tą lukę naprawiało. Najlepszym przykładem jest nawrócenie się Obito. W mandze działo się to z rozdziału na rozdział, ledwo się pokazał i już dopinguje Naruto w jego marzeniach? Rly? W anime natomiast powpychanie były retrosy a nawrócenie wydłużone, przez o stało się choć w małym stopniu wiarygodne. Glanek, jopro - jak zwał, tak zawał ![]() Jeżeli jesteś amatorem (lub amatorką) twórczości Borszewicza, to możemy się ożenić |
|
|
Alette |
Dodany dnia 08.01.2015 19:55
|
![]() ![]() Pochwały: 18 Postów: 7185 Dom: ![]() Punkty: 59641 Ranga: Poziomka! <3 Data rejestracji: 29.03.09 |
Nie oglądałam tego, co Barlom... ale anime może być amerykańskie? ![]() Jopro - może i masz rację, chociaż ja ogólnie nie jestem entuzjastką mangi. Chodzi mi o to, że ciężko mi się połapać w czymś co nie jest ani filmem ani książką. Moim zdaniem Naruto bardzo dużo zyskuje na dobrze dobranym dubbingu i świetnej muzyce. Co do samego Obito - może faktycznie w anime wyszło to lepiej, bo ja nie mam większych zarzutów. Dla mnie w momencie, w którym on stracił maskę, odzyskał również tożsamość... a ta tożsamość to marzenia, przyjaciele. Gdyby to bycie "złym" dawało mu szczęście, jak było chociażby w przypadku tych wariatów z Akatsuki, to wtedy jego przejście na jasną stronę mocy wyglądałoby śmiesznie. Natomiast on czuł się jak w piekle i mimowolnie chwytał każdej pozytywnej myśli... dla mnie to naturalne, ludzkie. Dlatego też nie zdziwiła mnie przemiana Nagato czy Gaary, których sposób postępowania był bardziej czymś w rodzaju braku lepszej opcji niż faktycznie sposobem na życie. Chociaż przyznam, że kiedy przeleciałam wzrokiem końcówkę mangi, to też nie czułam żadnych emocji... takie to bez polotu. Tylko właśnie tłumaczę to sobie tym, że nie kąsam komiksów. No i chciałam jeszcze dodać, że fillery o Kakashim były fajne ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Kazui <3 ![]() W zasadzie lepiej tkwić w słodkiej niewiedzy. Umiejętność braku myślenia i brak odczuwania tego braku, w połączeniu z brakiem myślenia o myśleniu i przekonaniem, że się wszystko dobrze przemyślało jest darem, który posiadają tylko wybrani. Im więcej wiesz, tym mniej rozumiesz, więc w zasadzie lepiej nic nie wiedzieć i mieć święty spokój. Dziękuję Wilenie za cudowny wiersz o moich Rycerzykach <3 Za siedmioma górami, za siedmioma lasami Żył sobie Racław z rycerzykami. Wielu ich tam było, innej maści każdy, Jednak każdy spośród nich był bardzo odważny, Choć nie tak jak Racław - mąż najlepszy w świecie, Rozpalający serce niemal każdej kobiecie, Lecz kochając jedną, tę spoza Lagary, Którą owładnęły miłości jego czary I wyczekuje tylko kiedy się zobaczą... Ale koniec historii! Nie za to mi płacą. Wracając do Lagary, żyła tam Liliana, Która, chociaż nieporadnością owiana I znana w otoczeniu z niechęci do koni, Nie bała się prawie dzierżyć w ręku broni. Gdy tylko nadszedł rozkaz, wskoczyła na konia. Mając u swego boku Gaję, Aarona, Fomę i Milana, a przed sobą zadanie, Ruszyła, nie bacząc, czy coś jej się stanie. Jednak Racława niestety przy nich nie było, A szkoda, bo to by się lepiej skończyło. Zamiast niego, Nadar przewodził tej grupie I chociaż zdawało się, że ma wszystko w dupie, Doprowadził ich całych do kapitana, Nie mającego nic z Narnią wspólnego - Kasjana, Który miał przy sobie ogiera wspaniałego, Nawet dla stajennych nieprzyjemnego, Z piękną grzywą i gracją, jakiej więcej miało Jedynie zgrabne, Racławowe ciało... Co było z Aaronem? Z ostrzem w jego dłoni? I Lilianą? Jak z jej podejściem do koni? Co z zaciętą Gają? Co z nadętym Milanem? Potwornym ogierem wraz z jego panem? Co z Fomą? Jak żyje? I jak jego rany? Kiedy tego wszystkiego dowiedzieć się mamy? Gdy tylko na Alette wielka wena spłynie. Może nigdy, może jutro, może w czarnej godzinie, Byle, jak to nastąpi, napisała wreszcie O Racławie i jego kochanej niewieście. Authors act like they are sorry for killing characters but really they are like this... ![]() ![]() ![]() Lista ficków, które przeczytałam i polecam Miniaturki "Nieszczęśliwa historia" ulki_black_potter "Czterdzieści pięć" Barloma "Pierwsza ofiara" Katherine_Pierce "Przemyślenia" Wileny Romus Przyjaciołom, których już nie ma Fuerte "Zazdrość według Hermiony Weasley" Sam Quest "Glizdogon" Nieoryginalnej "Las mnie wzywa" Klaudek884 "***" Zirael Serie "Trudny wybór" Penelope "Jako w piekle, tak i na ziemi" Christiny "Proszę, powiedz moje imię" Only Dream "Między wierszami" Fuerte Drabble "Znalezisko" Ann "Miłość" Wioletty "Bogini" ulki_black_potter Poezja "Feniks" Wileny Romus "Na chwałę! Na honor!" Ann "Zwariował!" Wileny Romus "Wspaniały i Starożytny Hymn Rodu Black" Ann ![]() "Niewiele rzeczy ma na człowieka tak wielki wpływ jak pierwsza książka, która od razu trafia do jego serca. Owe pierwsze obrazy, echa słów, choć wydają się pozostawać gdzieś daleko za nami, towarzyszą nam przez całe życie i wznoszą w pamięci pałac, do którego, wcześniej czy później... i nie ważne, ile w tym czasie przeczytaliśmy książek, ile nowych światów odkryliśmy, ile się nauczyliśmy i ile zdążyliśmy zapomnieć... wrócimy." Carlos Ruiz Zafon ![]() Oglądam chińskie bajki, czytam romanse a ciasto najbardziej lubię surowe. Pozdrawiam wszystkich, których karmiłam, a szczególnie tych, którzy z tego powodu cierpieli. Lubię gotować dla Gne, której wszystko smakuje i Ciemka, któremu śmierdzą (gotowane!) jajka. Piję herbatę koło kibla z Ang, o miłości rozmawiam z Pene, śpię na podłodze Ulki albo na kolanach Christiny. W moim sercu zawsze jest miejsce dla tych, z którymi obieram ziemniaki. Pozdrawiam mistrza otwierania zamków Sam i specjalistę od łowienia smerfów Katherine ... a kiełbasa to najbardziej smakuje mi u Pauli love ![]() |
|
|
![]() |
Dodany dnia 08.01.2015 20:42
|
![]() ![]() Pochwały: 9 Postów: 1037 Dom: ![]() Punkty: 15578 Ranga: Żywa legenda Data rejestracji: 16.07.11 |
Alette, dlatego napisałem, że Avatar, to jest raczej animacja z dużą ilością inspiracji anime. Sami twórcy przyznali, że czerpali na przykład z dzieł Miyazakiego, który stworzył "Spirited Away". Uwielbiam ten film tak btw. :3 Ogólnie samo kontrolowanie żywiołów jest bazowane na ruchach obecnych w chińskich sztukach walki: Tai Chi, Ba Gua i Kung Fu. ![]() Plus te dwa odcinki mówiące o początkach narysowane są w stylu dawnych chińskich malowideł. :3 Jak dla mnie arcydzieło. ![]() Naruto próbowałem parę razy oglądnąć, ale jakoś nigdy nie mogłem przebrnąć przez pierwszą połowę początkowego sezonu ![]() ![]() Mistrz opisów Mistrz podpadania wszystkim jeśli chcesz się na kimś zawieść pisz, a na pewno w czmś podpadnę ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
|
|
![]() |
Dodany dnia 08.01.2015 22:24
|
![]() ![]() Pochwały: 5 Postów: 1071 Dom: ![]() Punkty: 15461 Ranga: Żywa legenda Data rejestracji: 24.07.13 |
Soundtrack i dubbing to zdecydowanie najlepsze zalety tego anime. Co do emocji związanych z mangą - mam tak samo. Manga nie wywołuje już takich emocji, końcówka nie wbiła mnie w fotel, jest mi po prostu przykro bo to jednak dzieciństwo i rok śledzenia historii z tygodnia na tydzień. Co prawda czytając mangę można włączyć ost, ale to już nie to samo. Do czytania komiksów trzeba się przyzwyczaić bo są one dosyć specyficzne w odbiorze. Ja na początku też odrzucałam mangi, teraz je preferuję. Kwestia czasu i indywidualnych upodobań. Glanek, jopro - jak zwał, tak zawał ![]() Jeżeli jesteś amatorem (lub amatorką) twórczości Borszewicza, to możemy się ożenić |
|
|
![]() |
Dodany dnia 31.01.2015 14:07
|
![]() ![]() Pochwały: 39 Postów: 3409 Dom: ![]() Punkty: 36651 Ranga: Pan Śmierci Data rejestracji: 14.05.09 |
Naruto zrobiło się nielogiczne i każdy kto bardziej się w to zagłębi przyzna mi rację. Najgorszym motywem jest jak dla mnie to, że Sasek i Naruto są reinkarnacją tych braci. Czyli wychodzi na to, że Dres nie zdobył wszystkiego ciężko pracą tylko po prostu przeznaczenie kazało mu takim być. To nie jego ciężka praca, upór i miłość były ważne. Ważne było to, że on jest reinkarnacją. Koniec. Tak samo Sasuke. Musiał nienawidzić bo tacy byli Uchiha. To, że potem złagodniał jest dziwne. W sumie do końca nie wiadomo co mu w tym łbie siedzi. Obito nie powinien się nawracać. Kropka. Ile można... Gaara (w przeciwieństwie do Alette nie ciepię go), Nagato, Konan, po częsci Oro, Obito, Itachi (to był najlepszy badass serii ![]() Jednak szanuję pracę Kisiela. To jego manga i miał prawo wymyslić co mu się żywnie podobało. My już teraz możemy to tylko oceniać. Całośc i tak wygląda genialnie. ![]() Christian. ![]() Bo liczy się to, co masz w środku. ![]() Ale czasami warto założyć maskę. ![]() "ja generalnie ten tekst klasyfikuję jako 5CMCS HE NDPSG3 - S2AB" "zmiennokanoniczne" "piszę fanficka ducha, że tak to ujmę, czyli takiego, którego nie ma" "po części trudny język wynika z założeń płomień odwagi i specyfiki tekstu" by Cantaris Ula urzędniczka Zarejestruje ci chomiczka Da mu zielona kartę I marchewki starte <muza> by fuer |
|
|
Alette |
Dodany dnia 31.01.2015 17:11
|
![]() ![]() Pochwały: 18 Postów: 7185 Dom: ![]() Punkty: 59641 Ranga: Poziomka! <3 Data rejestracji: 29.03.09 |
Naruto próbowałem parę razy oglądnąć, ale jakoś nigdy nie mogłem przebrnąć przez pierwszą połowę początkowego sezonu jezyk Może jeszcze nie dorosłem do tego poziomu jezyk Albo już dawno wyrosłeś z tego poziomu ![]() Ale w sumie to chciałam się nie zgodzić z Ulką buehe Ta reinkarnacja braci to ogólnie dla mnie jakaś bzdura, natomiast w ogóle nie przeczy temu, że Naruto doszedł do wszystkiego przez swoje poświęcenie, ciężką pracę i miłość. Mogę się mylić, ale tę swoją zacną moc od Mędrca dostał głównie dlatego, że udało mu się poskromić nienawiść lisa... czyli po prostu sam z siebie okazał się mocny. No i nigdy bym nie powiedziała, że Itachi przeżył jakąś wewnętrzną przemianę i nawrócił na dobro. Wyszło sporo informacji na jego korzyść, chłopak faktycznie był mega zdolny i bystry, noale... wciąż mimo wszystko wytłukł całą swoją rodzinę, mnóstwo dzieciaków i zniszczył psychikę własnemu bratu. Dla mnie to nie jest pozytywna postać ;p ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Kazui <3 ![]() W zasadzie lepiej tkwić w słodkiej niewiedzy. Umiejętność braku myślenia i brak odczuwania tego braku, w połączeniu z brakiem myślenia o myśleniu i przekonaniem, że się wszystko dobrze przemyślało jest darem, który posiadają tylko wybrani. Im więcej wiesz, tym mniej rozumiesz, więc w zasadzie lepiej nic nie wiedzieć i mieć święty spokój. Dziękuję Wilenie za cudowny wiersz o moich Rycerzykach <3 Za siedmioma górami, za siedmioma lasami Żył sobie Racław z rycerzykami. Wielu ich tam było, innej maści każdy, Jednak każdy spośród nich był bardzo odważny, Choć nie tak jak Racław - mąż najlepszy w świecie, Rozpalający serce niemal każdej kobiecie, Lecz kochając jedną, tę spoza Lagary, Którą owładnęły miłości jego czary I wyczekuje tylko kiedy się zobaczą... Ale koniec historii! Nie za to mi płacą. Wracając do Lagary, żyła tam Liliana, Która, chociaż nieporadnością owiana I znana w otoczeniu z niechęci do koni, Nie bała się prawie dzierżyć w ręku broni. Gdy tylko nadszedł rozkaz, wskoczyła na konia. Mając u swego boku Gaję, Aarona, Fomę i Milana, a przed sobą zadanie, Ruszyła, nie bacząc, czy coś jej się stanie. Jednak Racława niestety przy nich nie było, A szkoda, bo to by się lepiej skończyło. Zamiast niego, Nadar przewodził tej grupie I chociaż zdawało się, że ma wszystko w dupie, Doprowadził ich całych do kapitana, Nie mającego nic z Narnią wspólnego - Kasjana, Który miał przy sobie ogiera wspaniałego, Nawet dla stajennych nieprzyjemnego, Z piękną grzywą i gracją, jakiej więcej miało Jedynie zgrabne, Racławowe ciało... Co było z Aaronem? Z ostrzem w jego dłoni? I Lilianą? Jak z jej podejściem do koni? Co z zaciętą Gają? Co z nadętym Milanem? Potwornym ogierem wraz z jego panem? Co z Fomą? Jak żyje? I jak jego rany? Kiedy tego wszystkiego dowiedzieć się mamy? Gdy tylko na Alette wielka wena spłynie. Może nigdy, może jutro, może w czarnej godzinie, Byle, jak to nastąpi, napisała wreszcie O Racławie i jego kochanej niewieście. Authors act like they are sorry for killing characters but really they are like this... ![]() ![]() ![]() Lista ficków, które przeczytałam i polecam Miniaturki "Nieszczęśliwa historia" ulki_black_potter "Czterdzieści pięć" Barloma "Pierwsza ofiara" Katherine_Pierce "Przemyślenia" Wileny Romus Przyjaciołom, których już nie ma Fuerte "Zazdrość według Hermiony Weasley" Sam Quest "Glizdogon" Nieoryginalnej "Las mnie wzywa" Klaudek884 "***" Zirael Serie "Trudny wybór" Penelope "Jako w piekle, tak i na ziemi" Christiny "Proszę, powiedz moje imię" Only Dream "Między wierszami" Fuerte Drabble "Znalezisko" Ann "Miłość" Wioletty "Bogini" ulki_black_potter Poezja "Feniks" Wileny Romus "Na chwałę! Na honor!" Ann "Zwariował!" Wileny Romus "Wspaniały i Starożytny Hymn Rodu Black" Ann ![]() "Niewiele rzeczy ma na człowieka tak wielki wpływ jak pierwsza książka, która od razu trafia do jego serca. Owe pierwsze obrazy, echa słów, choć wydają się pozostawać gdzieś daleko za nami, towarzyszą nam przez całe życie i wznoszą w pamięci pałac, do którego, wcześniej czy później... i nie ważne, ile w tym czasie przeczytaliśmy książek, ile nowych światów odkryliśmy, ile się nauczyliśmy i ile zdążyliśmy zapomnieć... wrócimy." Carlos Ruiz Zafon ![]() Oglądam chińskie bajki, czytam romanse a ciasto najbardziej lubię surowe. Pozdrawiam wszystkich, których karmiłam, a szczególnie tych, którzy z tego powodu cierpieli. Lubię gotować dla Gne, której wszystko smakuje i Ciemka, któremu śmierdzą (gotowane!) jajka. Piję herbatę koło kibla z Ang, o miłości rozmawiam z Pene, śpię na podłodze Ulki albo na kolanach Christiny. W moim sercu zawsze jest miejsce dla tych, z którymi obieram ziemniaki. Pozdrawiam mistrza otwierania zamków Sam i specjalistę od łowienia smerfów Katherine ... a kiełbasa to najbardziej smakuje mi u Pauli love ![]() |
|
|
![]() |
Dodany dnia 31.01.2015 17:18
|
![]() ![]() Pochwały: 9 Postów: 1037 Dom: ![]() Punkty: 15578 Ranga: Żywa legenda Data rejestracji: 16.07.11 |
Może po sesji spróbuję oglądnąć Naruto... zaraz jak tylko skończę ponownie oglądać Avatara ![]() Ogólnie to cały świat i jego zamysł do mnie dociera i podoba mi się. Wioski uczące się różnych technik, postać tego mistrza z zakrytym okiem... jedyne co nieco mnie irytuje to fakt, że z początku każdą walkę Naruto kończy swoją techniką klonowania. Oczekiwałbym nieco więcej różnorodności. ![]() Mistrz opisów Mistrz podpadania wszystkim jeśli chcesz się na kimś zawieść pisz, a na pewno w czmś podpadnę ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
|
|
Alette |
Dodany dnia 05.03.2015 00:32
|
![]() ![]() Pochwały: 18 Postów: 7185 Dom: ![]() Punkty: 59641 Ranga: Poziomka! <3 Data rejestracji: 29.03.09 |
jedyne co nieco mnie irytuje to fakt, że z początku każdą walkę Naruto kończy swoją techniką klonowania. Oczekiwałbym nieco więcej różnorodności. jezyk No bo to gówniarz po szkole podstawowej i nic nie umie. Potem będzie lepiej cisnął... poza tym nie on jest w tym najważniejszy. Przynajmniej nie dla mnie. Dodam tak z du.py (skoro mam okazję, bo zaraz przejdę do innych spraw), że niby znam zakończenie, ale i tak wolałabym to zobaczyć jako anime... kiedy się skończą te fillery? Teraz idę do części właściwej Właśnie skończyłam prawie całe anime o zacnym tytule "Bleach" i doszło do mnie, że lubię takie tasiemce ![]() 1. Wchodzi silny gość i śmieje się ze wszystkich słabych 2. Słaby okazuje się silny, bierze z zaskoczenia silnego, tamten pada na ziemię 3. Silny wstaje mówi "hahaha, żartowałem, że umarłem", rozwala wszystkich poza słabym, któremu daruje życie... bo tak 4. Słaby trenuje, jest silny i rozwala silnego No i "Blech" też taki jest ![]() Ogólnie bardzo podobały mi się tam pomysły na miecze, dodatkowe zdolności i takie bardzo zróżnicowane osobowości bohaterów. Te ich cechy charakteru były do tego stopnia różne, że niektórych lubiłam, innych tolerowałam, kogoś nie znosiłam, ktoś mnie nudził, inni mnie irytowali. W praktyce najfajniejszy okazał się główny bohater. Sama fabuła nie wznosi się na wyżyny, bo opiera się głównie na walkach. Jest gromada tych złych rozwalanych przez tych dobrych i gdzieś tam przewijają się w tle historie poszczególnych jednostek. Walki też mnie nie powaliły na kolana, bo po bójce na miecze spodziewałam się czegoś spektakularnego, szybkiego, wbijającego w fotel. Plus to dubbing (chociaż przynajmniej dwa głosy to kopia Naruto - w "Blechu" usłyszałam sobie zarówno Sasuke jak i jego kochanego brata). Muzyka stoi na wysokim poziomie na moje gdzieś od połowy serii... na naprawdę świetnym poziomie. Do tego stopnia podkręciła atmosferę, że ostatnie trzy odcinki walki z tym "głównym złym" oglądałam z otwartymi ustami... chociaż to same wydarzenia okazały się super. Jeśli chodzi o to, co mnie w "Bleachu" zaskoczyło, to naprawdę świetnie... super świetnie dopracowana osoba czarnego charakteru. No facet się nie pierdzielił - wzbudzał strach nie tylko ze względu na swoją moc, ale przede wszystkim masakryczny charakter. Ten zawsze spokojny głos i słodki uśmiech... no wkurzał mnie. Objawienie w jakiejś szczątkowej formie jego motywów było dla mnie fantastyczne - nie usprawiedliwiało go, co ma miejsce w wielu historiach tego typu, ale do pewnego stopnia pozwalało zrozumieć. Tyle ode mnie, co się będę rozpisywać ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Kazui <3 ![]() W zasadzie lepiej tkwić w słodkiej niewiedzy. Umiejętność braku myślenia i brak odczuwania tego braku, w połączeniu z brakiem myślenia o myśleniu i przekonaniem, że się wszystko dobrze przemyślało jest darem, który posiadają tylko wybrani. Im więcej wiesz, tym mniej rozumiesz, więc w zasadzie lepiej nic nie wiedzieć i mieć święty spokój. Dziękuję Wilenie za cudowny wiersz o moich Rycerzykach <3 Za siedmioma górami, za siedmioma lasami Żył sobie Racław z rycerzykami. Wielu ich tam było, innej maści każdy, Jednak każdy spośród nich był bardzo odważny, Choć nie tak jak Racław - mąż najlepszy w świecie, Rozpalający serce niemal każdej kobiecie, Lecz kochając jedną, tę spoza Lagary, Którą owładnęły miłości jego czary I wyczekuje tylko kiedy się zobaczą... Ale koniec historii! Nie za to mi płacą. Wracając do Lagary, żyła tam Liliana, Która, chociaż nieporadnością owiana I znana w otoczeniu z niechęci do koni, Nie bała się prawie dzierżyć w ręku broni. Gdy tylko nadszedł rozkaz, wskoczyła na konia. Mając u swego boku Gaję, Aarona, Fomę i Milana, a przed sobą zadanie, Ruszyła, nie bacząc, czy coś jej się stanie. Jednak Racława niestety przy nich nie było, A szkoda, bo to by się lepiej skończyło. Zamiast niego, Nadar przewodził tej grupie I chociaż zdawało się, że ma wszystko w dupie, Doprowadził ich całych do kapitana, Nie mającego nic z Narnią wspólnego - Kasjana, Który miał przy sobie ogiera wspaniałego, Nawet dla stajennych nieprzyjemnego, Z piękną grzywą i gracją, jakiej więcej miało Jedynie zgrabne, Racławowe ciało... Co było z Aaronem? Z ostrzem w jego dłoni? I Lilianą? Jak z jej podejściem do koni? Co z zaciętą Gają? Co z nadętym Milanem? Potwornym ogierem wraz z jego panem? Co z Fomą? Jak żyje? I jak jego rany? Kiedy tego wszystkiego dowiedzieć się mamy? Gdy tylko na Alette wielka wena spłynie. Może nigdy, może jutro, może w czarnej godzinie, Byle, jak to nastąpi, napisała wreszcie O Racławie i jego kochanej niewieście. Authors act like they are sorry for killing characters but really they are like this... ![]() ![]() ![]() Lista ficków, które przeczytałam i polecam Miniaturki "Nieszczęśliwa historia" ulki_black_potter "Czterdzieści pięć" Barloma "Pierwsza ofiara" Katherine_Pierce "Przemyślenia" Wileny Romus Przyjaciołom, których już nie ma Fuerte "Zazdrość według Hermiony Weasley" Sam Quest "Glizdogon" Nieoryginalnej "Las mnie wzywa" Klaudek884 "***" Zirael Serie "Trudny wybór" Penelope "Jako w piekle, tak i na ziemi" Christiny "Proszę, powiedz moje imię" Only Dream "Między wierszami" Fuerte Drabble "Znalezisko" Ann "Miłość" Wioletty "Bogini" ulki_black_potter Poezja "Feniks" Wileny Romus "Na chwałę! Na honor!" Ann "Zwariował!" Wileny Romus "Wspaniały i Starożytny Hymn Rodu Black" Ann ![]() "Niewiele rzeczy ma na człowieka tak wielki wpływ jak pierwsza książka, która od razu trafia do jego serca. Owe pierwsze obrazy, echa słów, choć wydają się pozostawać gdzieś daleko za nami, towarzyszą nam przez całe życie i wznoszą w pamięci pałac, do którego, wcześniej czy później... i nie ważne, ile w tym czasie przeczytaliśmy książek, ile nowych światów odkryliśmy, ile się nauczyliśmy i ile zdążyliśmy zapomnieć... wrócimy." Carlos Ruiz Zafon ![]() Oglądam chińskie bajki, czytam romanse a ciasto najbardziej lubię surowe. Pozdrawiam wszystkich, których karmiłam, a szczególnie tych, którzy z tego powodu cierpieli. Lubię gotować dla Gne, której wszystko smakuje i Ciemka, któremu śmierdzą (gotowane!) jajka. Piję herbatę koło kibla z Ang, o miłości rozmawiam z Pene, śpię na podłodze Ulki albo na kolanach Christiny. W moim sercu zawsze jest miejsce dla tych, z którymi obieram ziemniaki. Pozdrawiam mistrza otwierania zamków Sam i specjalistę od łowienia smerfów Katherine ... a kiełbasa to najbardziej smakuje mi u Pauli love ![]() |
|
|
![]() |
Dodany dnia 25.03.2015 08:46
|
![]() ![]() Pochwały: 39 Postów: 3409 Dom: ![]() Punkty: 36651 Ranga: Pan Śmierci Data rejestracji: 14.05.09 |
FULL METAL ALCHEMIST: BROTHERHOOD Wczoraj obejrzałam 64. odcinek tego anime i jestem zachwycona. Ujęło mnie tam chyba wszystko. Barwne postacie były ogromnym plusem - nie było nikogo kro specjalnie by mnie denerwował. Nawet homoculusy nie wyprowadziły mnie z równowagi. Taaak, były tam takie stworzenia ![]() Kilka razy byłam naprawdę wzruszona i do tej pory jak pomyśle o tych ckliwych scenach to robi mi się smutno. Może nie pokładałam się ze śmiechu w żadnym momencie, ale to nic. Warto było obejrzeć walkę o sibie Ala i Eda Elriców - głównych bohaterów. Jak ktoś się waha czy oglądać, to niech spróbuje. Warto ![]() ![]() Christian. ![]() Bo liczy się to, co masz w środku. ![]() Ale czasami warto założyć maskę. ![]() "ja generalnie ten tekst klasyfikuję jako 5CMCS HE NDPSG3 - S2AB" "zmiennokanoniczne" "piszę fanficka ducha, że tak to ujmę, czyli takiego, którego nie ma" "po części trudny język wynika z założeń płomień odwagi i specyfiki tekstu" by Cantaris Ula urzędniczka Zarejestruje ci chomiczka Da mu zielona kartę I marchewki starte <muza> by fuer |
|
|
Alette |
Dodany dnia 30.07.2015 20:06
|
![]() ![]() Pochwały: 18 Postów: 7185 Dom: ![]() Punkty: 59641 Ranga: Poziomka! <3 Data rejestracji: 29.03.09 |
Dobra, to ja też coś napiszę. Oglądam teraz "Fairy Tail" i jeśli ktoś lubi typowe tasiemce oparte na standardowym schemacie, to polecam. Tutaj też znajdziemy ten plan wydarzeń walki, o którym pisałam a propos Bleacha. Jeśli czymś się wyróżnia, to dosyć ciekawie zarysowanymi postaciami kobiecymi (w Naruto czy w Bleachu baby schodzą na trzeci, ewentualnie drugi plan) i mocno podkreślonymi relacjami między bohaterami. Walki pod względem animacji są super, muzyka też kul i w ogóle. Trochę brakuje mi tam dramatu, bo nikt nie umiera i nikt tak naprawdę nie jest do końca zły. Niewiele też bohaterów ciekawi mnie tak naprawdę że bardzo (ale mnie postacie kobiece nigdy nie jarały, a tutaj znowuż faceci są trochę skonstruowani na szablonie). Trochę też mi smutno, bo w Bleachu czarne charaktery wyglądały tak że wow (Ulquiorra, Aizen), a tutaj największy zły ma taką samą fryzurę jak jeden z głównych bohaterów ;p No ale dubbing jest spoko, no i maga jeszcze wychodzi chyba, więc nie mogę sobie wszystkiego spoilerować (chwała Panu). To tyle. Koniec bełkotu ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Kazui <3 ![]() W zasadzie lepiej tkwić w słodkiej niewiedzy. Umiejętność braku myślenia i brak odczuwania tego braku, w połączeniu z brakiem myślenia o myśleniu i przekonaniem, że się wszystko dobrze przemyślało jest darem, który posiadają tylko wybrani. Im więcej wiesz, tym mniej rozumiesz, więc w zasadzie lepiej nic nie wiedzieć i mieć święty spokój. Dziękuję Wilenie za cudowny wiersz o moich Rycerzykach <3 Za siedmioma górami, za siedmioma lasami Żył sobie Racław z rycerzykami. Wielu ich tam było, innej maści każdy, Jednak każdy spośród nich był bardzo odważny, Choć nie tak jak Racław - mąż najlepszy w świecie, Rozpalający serce niemal każdej kobiecie, Lecz kochając jedną, tę spoza Lagary, Którą owładnęły miłości jego czary I wyczekuje tylko kiedy się zobaczą... Ale koniec historii! Nie za to mi płacą. Wracając do Lagary, żyła tam Liliana, Która, chociaż nieporadnością owiana I znana w otoczeniu z niechęci do koni, Nie bała się prawie dzierżyć w ręku broni. Gdy tylko nadszedł rozkaz, wskoczyła na konia. Mając u swego boku Gaję, Aarona, Fomę i Milana, a przed sobą zadanie, Ruszyła, nie bacząc, czy coś jej się stanie. Jednak Racława niestety przy nich nie było, A szkoda, bo to by się lepiej skończyło. Zamiast niego, Nadar przewodził tej grupie I chociaż zdawało się, że ma wszystko w dupie, Doprowadził ich całych do kapitana, Nie mającego nic z Narnią wspólnego - Kasjana, Który miał przy sobie ogiera wspaniałego, Nawet dla stajennych nieprzyjemnego, Z piękną grzywą i gracją, jakiej więcej miało Jedynie zgrabne, Racławowe ciało... Co było z Aaronem? Z ostrzem w jego dłoni? I Lilianą? Jak z jej podejściem do koni? Co z zaciętą Gają? Co z nadętym Milanem? Potwornym ogierem wraz z jego panem? Co z Fomą? Jak żyje? I jak jego rany? Kiedy tego wszystkiego dowiedzieć się mamy? Gdy tylko na Alette wielka wena spłynie. Może nigdy, może jutro, może w czarnej godzinie, Byle, jak to nastąpi, napisała wreszcie O Racławie i jego kochanej niewieście. Authors act like they are sorry for killing characters but really they are like this... ![]() ![]() ![]() Lista ficków, które przeczytałam i polecam Miniaturki "Nieszczęśliwa historia" ulki_black_potter "Czterdzieści pięć" Barloma "Pierwsza ofiara" Katherine_Pierce "Przemyślenia" Wileny Romus Przyjaciołom, których już nie ma Fuerte "Zazdrość według Hermiony Weasley" Sam Quest "Glizdogon" Nieoryginalnej "Las mnie wzywa" Klaudek884 "***" Zirael Serie "Trudny wybór" Penelope "Jako w piekle, tak i na ziemi" Christiny "Proszę, powiedz moje imię" Only Dream "Między wierszami" Fuerte Drabble "Znalezisko" Ann "Miłość" Wioletty "Bogini" ulki_black_potter Poezja "Feniks" Wileny Romus "Na chwałę! Na honor!" Ann "Zwariował!" Wileny Romus "Wspaniały i Starożytny Hymn Rodu Black" Ann ![]() "Niewiele rzeczy ma na człowieka tak wielki wpływ jak pierwsza książka, która od razu trafia do jego serca. Owe pierwsze obrazy, echa słów, choć wydają się pozostawać gdzieś daleko za nami, towarzyszą nam przez całe życie i wznoszą w pamięci pałac, do którego, wcześniej czy później... i nie ważne, ile w tym czasie przeczytaliśmy książek, ile nowych światów odkryliśmy, ile się nauczyliśmy i ile zdążyliśmy zapomnieć... wrócimy." Carlos Ruiz Zafon ![]() Oglądam chińskie bajki, czytam romanse a ciasto najbardziej lubię surowe. Pozdrawiam wszystkich, których karmiłam, a szczególnie tych, którzy z tego powodu cierpieli. Lubię gotować dla Gne, której wszystko smakuje i Ciemka, któremu śmierdzą (gotowane!) jajka. Piję herbatę koło kibla z Ang, o miłości rozmawiam z Pene, śpię na podłodze Ulki albo na kolanach Christiny. W moim sercu zawsze jest miejsce dla tych, z którymi obieram ziemniaki. Pozdrawiam mistrza otwierania zamków Sam i specjalistę od łowienia smerfów Katherine ... a kiełbasa to najbardziej smakuje mi u Pauli love ![]() |
|
|
![]() |
Dodany dnia 30.07.2015 20:47
|
![]() ![]() Pochwały: 5 Postów: 766 Dom: ![]() Punkty: 12754 Ranga: Wielki mag Data rejestracji: 14.07.14 |
Tak więc moja kolej ![]() Anime interesuję się dopiero od roku. Pierwsze anime obejrzałam około 3 lata temu, ale nie bardzo mnie to interesowało. Zawsze myślałam, że wszystko to tylko Naruto i Naruto. Dopiero w zeszłym roku koleżanka kazała mi obejrzeć "Tokyo Ghoula". Zakochałam się i od tamtego momentu oglądam nałogowo. Nie mam konkretnego ulubionego gatunku, wszystko przypada mi do gustu. FMA: Brotherhood też oglądam, jestem na 16 odcinku ![]() Nie zabieram się za tasiemce. Nie lubię tasiemców. A w każdym razie nie lubiłam, dopóki kuzynka nie pożyczyła mi 11 tomów "Bleach". Teraz się wściekam, że nie mam więcej. Co do konkretnych anime to nie mam ulubionego. Lubię "Magi", "Shakugan No Shana" no i oczywiście "Sword Art Online". Moim pierwszym anime było "Diabolik Lovers". W sumie to mało znane, ale i tak mi się spodobało. ![]() ![]() ![]() Uważaj, komu się narażasz, bo nie znasz dnia ani godziny, kiedy przyjdzie po Ciebie mafia.. ![]() ![]() Jeśli bóg, to tylko jeden ![]() ![]() Prawdziwy rycerz powinien się w swoim życiu wykazywać pięcioma cechami: 1. Hojnością ![]() ![]() ![]() ![]() 2. Mądrością ![]() ![]() ![]() ![]() 3. Walecznością ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() 4. Honorem ![]() ![]() ![]() ![]() 5. Współczuciem ![]() ![]() ![]() przede wszystkim jednak.. ![]() ...powinien pozostawać w naszych sercach bez względu na wszystko ![]() ![]() Jak gdyby jedynym właściwym czasem życia była przeszłość... ![]() ![]() MOJA KAPLICZKA *Wyznawczyni Borszewicza!* szukam świata w którym jedna jaskółka czyni wiosnę gdzie szewc chodzi w butach gdzie jak cię widzą to dzień dobry szukam świata w którym człowiek człowiekowi człowiekiem *** czasem chciałbym zostawić to wszystko i ta głupia nadzieja że mam coś jeszcze do zostawienia *** *Orędowniczka Happysad!* Bo wszystkie drogi stąd Prowadzą na tory Wszystkie drogi stąd Na kolejowy most.. Już do Ciebie biegnę Ile w płucach mam sił Chociaż patrzę przed siebie I nie widzę nic Tak często Cię widzę Choć tak rzadko spotykam Smaku Twego nie znam Choć tak często Cię mam Na końcu języka I już się modlę Do spadających gwiazd Bo mi brakuje ciepła Twych rozchylonych warg Hej Ja przed Tobą się rozbieram Zrzucam zmięte brudne myśli I przed Tobą umieram Chore serce otwieram Bez znieczulenia O, udupienie totalne Niewiasty nosisz imię Ile Cię trzeba dotknąć razy Żeby się człowiek poparzył Koncerty: - festiwal, Poznań; pierwsze zetknięcie z zespołem - festiwal, Swarzędz; deszcz; znałam prawie każdą piosenkę - Poznań; pierwszy zamknięty koncert; ~zmęczony~<3 *Wierny członek Overwatch!* ]Bohaterowie nigdy nie umierają. ![]() Zhakować można wszystko.. i wszystkich. ![]() *Od lat na liście rezerwowej Avengersów!* - Żołnierzyk. Postać nie z tej epoki. - Ale za to z tej planety. ![]() - Dość tego! Wszyscy stoicie niżej ode mnie! Patrzysz na boga, szkaradny stworze! I nie godzę się, aby pomiatał mną... - Wielki mi bóg. ![]() - Tu holograficzny sobowtór Tony'ego Starka. Nagraj wiadomość. - To pilne. - To nagraj się pilnie. O, włamanie! ![]() *Winter is coming..* Jeśli dostaniesz jakieś imię, przyjmij je, uczyń swoim, a wtedy już nigdy cię nim nie zranią. ![]() Ten, kto boi się przegrać, już przegrał. ![]() ![]() Mój ukłon w stronę starych, cudownych bajek ![]() Mulan - za pokazanie, że bycie sobą jest najważniejsze<3 ![]() Planeta Skarbów - bo nauczyła wierzyć we własne siły<3 ![]() Zakochany kundel - za zaszczepienie w sercu tej bezinteresownej miłości<3 ![]() Herkules - za udowodnienie, że ciężką pracą można osiągnąć wszystko<3 ![]() Alladyn - nauczył, że powinno się podążać za marzeniami<3 ![]() ![]() Tabliczka cytatów! Strach nauczy się mnie bać ~Dotyk Julii Miłość - zabije Cię i jednocześnie Cię ocali ~Delirium Piekło jest puste, a wszystkie demony są tutaj ~William Shakespeare Usta twoje: ocean różowy. Spojrzenie: fala wzburzona. A twoje szerokie ramiona: Pas ratunkowy... ~Portret Niektórzy twierdzą, że bogów nie ma i po śmierci jest jedynie pustka. Ja już poznałem tę pustkę, nie boję się umrzeć ~Wiedźmin: Dziki Gon - Jesteś psychopatą. - Wolę określenie "człowiek z wyobraźnią" ~Szeptem -Chcesz posiąść moje ciało? -Chciałbym z nim zrobić wiele rzeczy, poza tą jedną.. ~Szeptem ![]() Kpop to styl życia ![]() ~Stałem w drzwiach garderoby i patrzyłem na członków zespołu, wiedząc, że nie mogę do nich dołączyć. Przepraszam.. Naprawdę chciałem wyjść na scenę. Na scenę, która jest moim życiem. Dziękuję wam i... kocham was...~ ![]() ~Nawet jeśli języki są różne, muzyka pozostaje ta sama~ ![]() ~Mam parę nóg na których mogę stanąć, nawet gdy upadnę osiem razy~ ![]() Avatar: Legenda Aanga + inne animopodobne rzeczy ![]() - No coś Ty.. Ja to zrobiłam? - Tak. Właśnie awansowałaś z wariatki na świruskę. Moje gratulacje! ![]() - Pij sok z kaktusa, jest bardzo mokry! Nic nie jest bardziej mokre od tego soku!! ![]() - Kto to jest Zuko? - To taki jeden facet w kucyku, który nas goni. - Co masz do kucyków, kucyku? - To jest wilczy ogon wojownika! ![]() - Nienawidzę cię stryju, śmierdzisz! - Chyba tak nie powiedziałeś? - Tak, powiedziałem.. ![]() Zemsta to tylko piękne słowo, które zwyczajnie usprawiedliwia samolubne czyny. ![]() Lepiej zostać zranionym niż ranić innych. Dobrzy ludzie będą szczęśliwi na przekór wszystkiemu. ![]() Możesz o mnie mówić, ile chcesz, ale nie waż się powiedzieć słowa o moim barcie! ![]() Gry, do których chętnie wracam: - Heroes (III najlepsza) - Wiedźmin - Civilization (głównie IV) - Overwatch - Skyrim - Battlefield - Leauge of Legends - Uncharted - Tomd Raider Jeśli chcesz pogadać o grach, uderzaj do mnie ![]() ![]() Członkini redakcji czwartego, piętnastego i szesnastego numeru Proroka! |
|
|
![]() |
Dodany dnia 02.08.2015 00:02
|
![]() ![]() Postów: 697 Dom: ![]() Punkty: 1813 Ranga: Świetny czarodziej Data rejestracji: 07.07.15 |
Anime hmm... Kiedyś byłam wielką fanką, oglądałam tego na prawdę od groma, jeździłam na konwenty, kupowałam różne gadżety związane z różnymi seriami. Z wiekiem coraz bardziej moje zafascynowanie anime i mangą słabło, chociaż nie wynika to chyba jedynie z wieku, ale też z tego, że kolejne serie za bardzo przypominały mi poprzednie. Moje ulubione serie to: Full Metal Alchemist (ale nie, nie Brotherhood, uważam, że niepotrzebnie powstał, choć wiem, że wiele osób woli go od pierwowzoru i że oczywiście, jest zbieżny z mangą), Saiunkoku Monogatari, Gosick, Another, Death Note, Sword Art Online, Uragiri wa boku no namae wo shitteiru, Junjou Romantica, Kuroshitsuji. Jeśli chodzi natomiast o ulubioną mangę to jest to manga "Balsamista" wydawana w Polsce przez wydawnictwo Hanami. Oczywiście oglądałam też Naruto, Bleacha, próbowałam przebrnąć przez One Piece (odrzuciła mnie kreska). Nie mniej jednak, nie są to moje ulubione pozycje. "Someone let the doors open,
Who left me outside? I'm bent I'm not broken, Come live in my life. All the worlds left unspoken All the pages I write On my knees and I'm hoping That someone holds me tonight. Hold me tonight..." |
|
|
![]() |
Dodany dnia 08.01.2016 14:51
|
![]() ![]() Pochwały: 39 Postów: 3409 Dom: ![]() Punkty: 36651 Ranga: Pan Śmierci Data rejestracji: 14.05.09 |
O matko, ostatnio obejrzałam pierwszą serię (drugiej jeszcze nie ma ![]() ![]() ![]() Christian. ![]() Bo liczy się to, co masz w środku. ![]() Ale czasami warto założyć maskę. ![]() "ja generalnie ten tekst klasyfikuję jako 5CMCS HE NDPSG3 - S2AB" "zmiennokanoniczne" "piszę fanficka ducha, że tak to ujmę, czyli takiego, którego nie ma" "po części trudny język wynika z założeń płomień odwagi i specyfiki tekstu" by Cantaris Ula urzędniczka Zarejestruje ci chomiczka Da mu zielona kartę I marchewki starte <muza> by fuer |
|
|
![]() |
Dodany dnia 25.02.2016 22:49
|
![]() ![]() Pochwały: 7 Postów: 560 Dom: ![]() Punkty: 3028 Ranga: Świetny czarodziej Data rejestracji: 30.08.07 |
5 Centimeters per Second. opis sobie znajdziecie, no ale w skrócie: film opowiada o relacji Takaki Tōno oraz Akari Shinohara. Anime dzieli się na 3 etapy: Dzieci, mające po 8, 9 lat, następnie koło studiów i dorosłe życie. Zwykły film, zwykłe życie, ale jak to działa... Anime ma geeeeeeeenialne krajobrazy, w zasadzie jak macie BluRaya 1080p możecie trzaskać pełno zrzutów z odtwarzacza i walnąć na tapety. Wadą jest śnieg oraz trochę IMO mało szczegółowa kreska bohaterów. Poza tym reszta gra i buczy. Fajna muzyka, większość to piano. Zgodne z klimatem. Końcowa piosenka mega jest. To pozornie proste anime. Nie jest to jednak Szkoła Uczuć ![]() Bo pięknie pokazuje smutek i nostalgię przez cały czas. Utracone nadzieje na coś bardziej zażyłego z winy człowieka. Najpełniej pokazuje to czekanie na pociąg oraz sama jazda tymże w 1 rozdziale. Jednak... czy ma to znaczenie? Potem człowiek traci dzieciństwo, wchodzi w dorosłość, czasem żyjąc nadzieją. A uczucie nie znaczy "szczęście"... Niby melodramat, ale daje radę, bo pokazuje, że proste = dobre. Wspaniale oddana melancholia i smutek. Co ja mam mówić, 720p na BluRayu zajmuje około półtorej gigabajta, warto. Po prostu warto. 9/10 ![]() ![]() ![]() ![]() Mikołaj Święty wielu przyjaciół posiadał Wielu walniętych, jednego wiernego miał Skrzata wspaniałego, zawsze zaufanego Zgryzika onego, zaiste rozrywkowego Umilacza czasu, pracownika wybitnego Co zawsze w potrzebie rozweseli... A i pomoże na Pomorzu, również tym po kądzieli. The enemy is among us The enemy is among us And nobody is doing anything about it They don't care So we had to take matters into our own hands A WORLD NOT OF MY MAKING YET A WORLD OF MY DESIGN SO STRANGE AND SO FAMILIAR BUT NO MATTER HOW DISTANT IN TIME OR SPACE ONE CONSTANT REMAINS CHAOS |
|
|
![]() |
Dodany dnia 13.03.2016 00:38
|
![]() ![]() Postów: 697 Dom: ![]() Punkty: 1813 Ranga: Świetny czarodziej Data rejestracji: 07.07.15 |
Ostatnio oglądałam Akame ga Killi, nawet niezłe, główny bohater oczywiście mnie wkurzał, ale przedostatni odcinek mi to zrekompensował. Ogólnie to anime dla fanów walki dobra ze złem, krwawych walk itp. Polecam ![]() "Someone let the doors open,
Who left me outside? I'm bent I'm not broken, Come live in my life. All the worlds left unspoken All the pages I write On my knees and I'm hoping That someone holds me tonight. Hold me tonight..." |
|
Podziel się z innymi: |
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
Przejdź do forum: |