Rekord osób online:
Najwięcej userów: 303
Było: 16.01.2023 02:39:51
Współpraca z Tactic Games
>> Czytaj Więcej
Wydanie stworzyli: Nieoryginalna, Klaudia Lind, Anastazja Schubert, Takoizu, CoSieDzieje, Syriusz32.
>> Czytaj Więcej
Jak wyglądało życie Gauntów? Powstał film, który Wam to pokaże.
>> Czytaj Więcej
W sierpniu HPnetowicze mieli okazję spotkać się w Krakowie. Jak było?
>> Czytaj Więcej
Wydanie stworzyli: Klaudia Lind, louise60, Zireael, Aneta02, Anastazja Schubert, Lilyatte, Syrius...
>> Czytaj Więcej
Wydanie stworzyli: Klaudia Lind, Hanix082, Sam Quest, louise60, PaulaSmith, CoSieDzieje, Syriusz32.
>> Czytaj Więcej
Każdy tatuaż niesie ze sobą jakąś historię. Jakie niosą te fanowskie, związane z młodym czarodzie...
>> Czytaj Więcej
Walka pomiędzy dobrem a złem osiągnęła poziom kulminacyjny. W tym rozdziale ważą się losy całej l...
>> Czytaj Więcej
Mój kolejny wiersz poświęcony wspaniałemu Lupinowi.
>> Czytaj Więcej
Mój kolejny wiersz o Lupinie.
>> Czytaj Więcej
Mój kolejny wiersz poświęcony Remusowi.
>> Czytaj Więcej
Wiersz napisany z myślą o Remusie.
>> Czytaj Więcej
Bal Bożonarodzeniowy z punktu widzenia profesora Snape'a.
>> Czytaj Więcej
Nie wiem, czy ktoś to jeszcze czyta, ale nie poddając się i brnę dalej w tą historię, tak nie wie...
>> Czytaj Więcej
Ten dzień rozpoczął się bardzo normalnie. Wydawało się, że to jeden z tych okropnie nudnych i dłużących się. Tak jak zazwyczaj wstałem, sprawdziłem, czy nadal jestem wystarczająco straszny, zjadłem śniadanie. Później usilnie próbowałem nauczyć czegoś tych niedorozwiniętych matołów. Nie, żeby mi to jakoś przeszkadzało. Po prostu zaczynam mieć wrażenie, że to wszystko nie ma sensu.
Ale wieczór odmienił całe moje dotychczasowe życie.
Zmierzałem korytarzem w stronę wyjścia z zamku i tak jak zawsze byłem pewny, że nikt nie wie, gdzie i po co idę. Wtedy zauważyłem uczniów, którzy wskazywali palcami w moją stronę. Jeden z nich, chyba Puchon, trzymał w ręce egzemplarz Proroka Niecodziennego. Sprawiał wrażenie, jakby przeżył ogromny szok. Uniosłem brwi do góry i popędziłem do nich, zamiatając cały kurz z kątów, których Filchowi najzwyczajniej w świecie nie chciało się posprzątać. Zrobiłem groźną minę, posłałem chłopakowi z Prorokiem mordercze spojrzenie, w wyniku czego nieśmiało podał mi gazetę. Jego koledzy zamilkli.
Przerzuciłem kilka kartek. Chyba zacząłem od końca, bo nie widać było strony tytułowej. Gdy do niej dotarłem, stanąłem jak wryty. Nie potrafiłem uwierzyć własnym oczom. Wtargnęła we mnie wściekłość. Miałem ochotę czymś rzucić, potraktować kogoś jakimś wrednym urokiem. Wyładować się.
Spoglądam jeszcze raz. Szczypię się, ale nadal widzę TO...
Wybitny! | ![]() |
100% | [7 głosów] |
Powyżej oczekiwań | ![]() |
0% | [0 głosów] |
Zadowalający | ![]() |
0% | [0 głosów] |
Nędzny | ![]() |
0% | [0 głosów] |
Okropny | ![]() |
0% | [0 głosów] |
Początek brzmi jakoś znajomo, ale końcówka powala
Super jest to drabble
Dobrze się czyta, błędów nie zauważyłam. Ja chcę więcej takich FF