


Witam wszystkich serdecznie w kolejnym, jakże wyjątkowym wydaniu Proroka Niecodziennego. Oczywiście nie muszę mówić jakie święto dzisiaj obchodzimy, prawda? Przecież KAŻDY fan serii o Harrym Potterze wie, że dzisiaj nasz Wybraniec obchodzi swoje trzydzieste piąte urodziny. Oczywiście, mam świadomość, że Harry (jako postać, nie jako książka) ma i fanów, którzy życzą mu jak najlepiej, jak i tych, którzy uważają go za jedną z najbardziej irytujących postaci, jednak niezależnie od naszych sympatii czy też antypatii, każdego powinien cieszyć fakt, że ktoś taki jak Harry Potter przyszedł na książkowy świat, bo dzięki temu mogliśmy cieszyć się cudowną serią o jego przygodach.
Pisząc ten felieton, zaczęłam wspominać urodziny Harryr'ego z tych siedmiu wspaniałych tomów. Analizując poszczególne lata, zastanawiałam się, które były najbardziej wyjątkowe dla Chłopca Który Przeżył. Dla większości z Was pewnie nie będzie zaskoczeniem, kiedy uznałam, że na pierwszym miejscu powinny wylądować te pierwsze, które obserwowaliśmy, jedenaste. To właśnie wtedy Harry poznał prawdę o sobie, przeżył swój pierwszy magiczny dzień na Pokątnej i rozpoczął swoją wielką przygodę (a my razem z nim). Wyobrażacie sobie, jak cudownie musiało to wszystko wyglądać z perspektywy jedenastoletniego chłopca, którego dzieciństwo nie należało do najszczęśliwszych?
Nie powinnam też nikogo zaskoczyć stwierdzeniem, że dwunaste urodziny uznałam za te najgorsze. Pamiętacie ten smutek? Biedny Harry był przekonany, że przyjaciele o nim nie pamiętają, zaczął się nawet obawiać, że poprzedni rok był tylko wspaniałym snem. Przygnębiające - mimo pierwszego, prawdziwego przyjęcia urodzinowego - były także siedemnaste urodziny Wybrańca. Te powinny być szczególne dla każdego czarodzieja, oznaczają przecież wejście w dorosłość, no i od tej pory można używać magii poza szkołą. A jednak, rosnący w siłę i przejmujący władzę Voldemort, śmierć Dumbledore'a, informacje o innych śmiertelnych ofiarach, ciągłe myślenie o misji jaką ma do spełnienia, sprawiły, że Harry nie mógł w pełni cieszyć się tym wyjątkowym dniem.
A jaka jest Wasza klasyfikacja urodzin Harry'ego Pottera? Które uważacie za najlepsze? A które za najgorsze?
W tym miejscu, chciałabym ogłosić taki minikonkursik, specjalnie od Redaktora Naczelnego. Pamiętacie prezenty urodzinowe, jakie Harry otrzymał przez siedem tomów? Wysyłajcie spis na pocztę Proroka, za każdy wymieniony prezent otrzymacie punkcik dla domu. Ale jest haczyk. Liczą się TYLKO prezenty urodzinowe, jeśli wpleciecie w listę jakiś prezent , który Harry dostał na święta czy z innej okazji, to będą punkty ujemne. Czekam na sówki!

1. Archiwalni - o starych artykułach zdań kilka.
2. Pod lupą
3. Co nowego w świecie Harry'ego?
4. Co nowego na stronie? Czyli krótkie podsumowanie newsów.
5. Wywiad z anią potter.
6. Hogwarckie ploteczki, czyli co w Hogwarcie (i nie tylko) piszczy.
7. Do boju! Czyli porozmawiajmy o...99CCFF>
8. Rozrywka! Ciekawostki, HPnetowy humor, horoskop.
9. Ogłoszenia drobne i całkiem duże.
10. Wyniki konkursów z poprzedniego numeru.

Witam was, szanowni czarodzieje, w kolejnej odsłonie Archiwalnych ! Zapewne wszyscy wiecie, jaki dzisiaj dzień? No bo kto mógłby zapomnieć o urodzinach Harry'ego Pottera?!
Wakacje trwają w najlepsze. Bawimy się, odpoczywamy... Ale czy pomyśleliście o artykułach, które w tym samym czasie leżą w archiwum, zakurzone i zapomniane?
No właśnie. Ze względu na wyjątkowość tego numeru, pozwoliłam sobie trochę zmienić Archiwalnych, a mianowicie odświeżymy sobie dzisiaj kilka artykułów. Zapraszamy do czytania i liczymy, że wytrwacie do końca bez objawów nudy lub niekontrolowanych wybuchów śmiechu.
Harry Potter to niezwykła postać, więc nic dziwnego, że znajduje się na celowniku wielu HPnetowych autorów. Przykładem takiego autora jest pewna Puchonka - Black Lilly.
Napisała ona artykuł "Odwaga Harry'ego". Nie jest obszerny, autorka wyraziła się krótko i zwięźle, a do samej treści osobiście nie mam zastrzeżeń. Lilly twierdzi, że choć Wybrańcowi często pomagali przyjaciele, to był on odważny. Rzeczywiście, nieraz pojawiały się u niego przejawy odwagi, albo też skrajnej głupoty, o czym z kolei pisała Anetta.
Dwie Puchonki, dwa różne zdania. Anetta w artykule "Harry Potter - inteligent czy kretyn" wyraźnie opowiedziała się po tej drugiej stronie. Otwarcie mówi, że Chłopiec z Blizną niczego by nie osiągnął, gdyby nie pomoc innych i był "niczym dziecko prowadzone za rękę" przez wszystkie siedem tomów. Poza tym twierdzi, że był tchórzem i gdyby nikogo z nim nie było, nie podjąłby się takich zadań. Ale czy rzeczywiście jej argumenty są tak mocne? Przecież gdyby Harry był tchórzem, to z pewnością nie byłby tam, gdzie był, tylko w grobie. Nie był on więc takim kompletnym tchórzem, jak to napisała Puchonka. Rzeczywiście był trochę nierozważny, ale kto chciałby czytać o ideale?
I w tym momencie do akcji wchodzi Anix, która twierdzi, że Harry jest dziedzicem Godryka Gryffindora! Na pewno nie każdy zgodziłby się z tym stwierdzeniem, ale niektórych udało się Ślizgonce przeciągnąć na swoją stronę. Jeden z jej argumentów mówi, że nasz Wybraniec był zodiakalnym lwem, a w Komnacie Tajemnic pomogła mu rzecz należąca do Godryka... Co o tym wszystkim sądzić? Jeśli nie wierzycie, zachęcam do przeczytania artykułu Anix i stawienia czoła faktom!
Moniczka99 (tak jak inna autorka) chyba nie przepadała za Harrym, co widać po jej tekście. Wcieliła się w nim w uczennicę (najpewniej Ślizgonkę, sądząc po małej sympatii do Wybrańca, jeśli w ogóle taka istniała), która jest na jednym roku z Bliznowatym. Opisywała kolejne lata w Hogwarcie i to, jak wyglądają czyny Pottera "z boku". W opisach aż czuć tę zawiść i nienawiść! Chyba to ona chciałaby mieć tę bliznę ; ).
Roswell3 natomiast wyraźnie zakochała się w naszym Wybrańcu. W "O wyjątkowości Harry'ego Pottera" opowiadała o tym, jak zauroczył ją świat magii, że HP był przełomem w jej życiu i że nie wie, czy jeszcze kiedykolwiek przeżyje coś takiego. Ciekawe, co by było, gdyby była z nim w Hogwarcie na jednym roku... Włamałaby się do jego dormitorium? Goniła po korytarzach? Z pewnością wyglądałoby to ciekawie...
No i zrobiło się zamieszanie. Tyle różnych artów, każdy ma inne zdanie na temat Pottera. Która z autorek, waszym zdaniem, ma rację, a która stoi po przegranej stronie? Śmiało, klikajcie linki, które znajdziecie pod spodem!
To już jest koniec, możecie iść, jesteście wolni, bo nie ma już nic... A bynajmniej w tym wydaniu Archiwalnych. Ale uwaga! Strzeżcie się, autorzy artów! Redaktorzy Proroka są wszędzie i o każdej porze!
Łapcie za świstokliki:
Odwaga Harry'ego
Inteligent czy kretyn?
Dziedzic Godryka Gryffindora
Harry z boku
O wyjątkowości

Zarejestrowała się na hpnecie niecały rok temu, magiczna czapka przydzieliła ją do dumnego domu lwa, a jedna ze Ślizgonek stwierdziła, że jej nick brzmi jak prababka Snape'a, z niewiadomych powodów. Czy już wiecie, kto tym razem trafił pod lupę? Oczywiście, że chodzi mi o Wilenę Romus! Gratuluję tym, którzy się domyślili.
Wilena Romus interesuje się poezją, co wiadome jest dla tych, którzy śledzą jej niespotykaną twórczość. Na stronie pojawiły się cztery utwory poetyckie tej autorki, a najsłynniejszą tego typu pracą jest "Zwariował", czyli chyba najbardziej nietypowa i wesoła rymowanka na stronie. Jeżeli nie jesteś dziś w sosie, nic nie szkodzi. Zamiast umartwiać się, radzę ci przeczytać to dzieło. Uśmiech gwarantowany. Bo w końcu czy jest ktoś na tej stronie, kto nie roześmiał się po kilku wersach tej pracy? Natomiast pierwszy wiersz autorstwa Wileny, który mogliśmy przeczytać, to "Połączenie". Pozostałe, jakie pojawiły się na stronie to "Siedem lat" oraz "Sam", które również poprawią ci humor. Gryfonka zapytana, kiedy pierwszy raz zagłębiła się w świat rymów i strof, odparła: "Szczerze mówiąc... nie mam pojęcia, kiedy zaczęłam się interesować poezją. Jakoś tak płynnie wyszło. Nie wiem, kiedy był ten pierwszy moment". Wilena nie ma ulubionego poety. Uważa, że każdy ma swój gust. Nie ma zamiaru nikogo w pisaniu wierszy prześcigać, bo twierdzi, że w tej dziedzinie jest to niemożliwe, a samo pisanie dziewczyna traktuje bardziej jako hobby i nie wiąże z tym raczej swojej przyszłości. Uważa, że "wielkie wieczorki autorskie, rzesza fanów oznaczają kolejki po autografy, facetów rzucający bokserkami" i ona sama w tym świecie się nie odnajduje i postawia to "strefie marzeń, razem z byciem księżniczką Disneya, lotem w kosmos i uczęszczaniem do Hogwartu." Jak sama dodaje, ma nadzieję, że jednak Hogwart istnieje.
Nie każdy potrafi zmieścić swoje myśli w zaledwie stu słowach. Wilena jest jedną z osób, które mają to coś w sobie i swoją ideę przelała prosto na papier i wysłała tutaj, abyśmy i my mogli zastanowić się nad pewnymi sprawami. Jeżeli gryzie cię niemiłosiernie nuda lub jesteś urodzonym filozofem, jak Sokrates czy Arystoteles, te krótkie, gdyż tylko posiadające sto liter, ficki są dla ciebie.
Jednak Wilena na krótkich fickach nie poprzestała i napisała również miniaturkę, której bohaterem jest Ronald Weasley. Gdy powstawał ten Fan Fick, Wilena była tak rozgniewana, że postanowiła napisać tekst, który będzie oparty na tej jednej emocji. Jednak według niej ów rudzielec jest mało emocjonalny, dlatego postanowiła trochę go zmienić. Czy jesteście podobnego zdania? Szczerze zachęcam was do przeczytania tego opowiadania, które nosi tytuł "Przemyślenia".
Chyba każdy miał chwilę zwątpienia. Wilena nie była wyjątkiem. Przez jakiś czas nie wchodziła na tę stronę, nie sięgała po pióro, by dostarczyć nam rozrywki kolejnymi śmiesznymi rymowankami czy tajemniczymi drabble. Jednak teraz przyznaje, że ma w planach napisać dłuższe fan fiction. Oto jej własne słowa: "Jeśli coś wstawiasz, to powinno to być co najmniej dobre, nie przeciętne, ale dobre". Jedyne, co wiemy, to to, że opowiadanie szybko się na stronie nie pojawi, gdyż Wilena postanowiła zrobić przerwę w pisaniu, by zaraz potem zaskoczyć nas czymś nowym. Czy ten skryty tajemnicą Fick kiedykolwiek przestanie być dla nas zagadką? Być może, jednak mówi się, że nadzieja matką głupich. Czy w tym przypadku okaże się to prawdą?
To tyle, jeśli chodzi o Wilenę, która może już spokojnie cieszyć się wakacjami. Jednak kto następny będzie POD LUPĄ? Strzeżcie się, bo Knedel i inni redaktorzy potrafią dotrzeć wszędzie i wyłowią każdą małą rybkę!

Witam was w pierwszym w pełni wakacyjnym podsumowaniu newsów! A w nim - gratka
dla fanów HP i teatru! Otóż, jak się zapewne domyślacie, na deskach pewnego londyńskiego teatru zostanie wystawiona sztuka o HP. Ale uwaga! Nie będzie to inscenizacja jednej z istniejących części, lecz... opowieść o losach James'a i Lily Potterów! A tytuł będzie brzmieć: "Harry Potter and the Cursed Child", co oznacza "Harry Potter i Przeklęte Dziecko". Jeśli myślicie, że będzie to prequel, to muszę was zmartwić. Akcja będzie się działa pomiędzy pierwszym a drugim rozdziałem w "Kamieniu Filozoficznym". Naturalnie, cały projekt jest wspierany przez J. K. Rowling.
Seria o Harrym Potterze skończyła się tak dawno, a jednak Jo wymyśla coraz więcej nowych rzeczy. Co tym razem? Książki o młodym czarodzieju będą miały nowe, angielskie i hiszpańskie okładki! Wygląda na to, że coraz to nowsze wydawnictwa chcą promować HP, a seria o Wybrańcu zmienia okładki po raz kolejny. Co o tym sądzicie?
Zapewne wielu z was wchodzi na pewną magiczną stronę, jaką jest Pottermore. I zapewne wielu z was sądziło, że strona nie będzie już aktualizowana. Jeśli straciliście już nadzieję, mamy dobrą wiadomość! Mamy dobrą wiadomość! Na stronie będą dodawane nowe rozdziały z Insygniów Śmierci! i teksty J.K.R! Życzymy miłej zabawy w odkrywaniu nowych miejsc, potterowicze!
Warto wiedzieć, że w każdy piątek o 20.00 (w ciągu wakacji) możecie oglądać w TVN adaptacje Harry'ego Pottera! Bo w końcu nie ma to, jak przypomnieć sobie ten cudowny dubbing!
A skoro już jesteśmy przy newsach związanych z telewizją, po prostu nie mogę się powstrzymać, żeby nie wspomnieć o tym, że The Broad Strokes planuje zrobić film o Severusie Snapie i Huncwotach! Przełomowe zdarzenie dla tych, którzy chcieli ekranizację tego, co się działo przed narodzinami Harry'ego. Czekajcie cierpliwie! Mamy nadzieję, że efekt nie przejdzie bez pozytywnego echa.
To już wszystko w tym podsumowaniu, ale zapraszamy do śledzenia informacji na bieżąco!

Nadszedł czas na podsumowanie wydarzeń na stronie! Nasi kochani administratorzy cały czas dbają, by HPnet się nie zakurzył i nie zginął w czeluściach Internetu, zapewniając nam mnóstwo potterowych atrakcji.
Nadeszła już piąta edycja Cyklicznego Konkursu Międzydomowego, znanego powszechnie jako CKM. Z czym tym razem zmierzyli się członkowie poszczególnych domów? Tego jeszcze nie było! Użytkownicy naszej strony musieli stworzyć sklepy. I co dziwne, nasza ulubiona koleżanka (znana wam jako Rita Skeeter), z działu codziennego nie pisała bredni! Ricie serdecznie gratulujemy. Najlepsza okazała się praca przedstawiona przez Krukonów. Więcej informacji o sklepie znajdziecie tutaj.
Razem z wakacjami nadszedł nowy konkurs. I to nie byle jaki konkurs, bo konkurs fotograficzny! Użytkownicy mają za zadanie zrobić zdjęcie, na którym koniecznie musi się znaleźć jedna z części Harry'ego Pottera. Dużym plusem jest dowolność i możliwość stworzenia czegoś naprawdę oryginalnego. Chłopcy i dziewczęta, sesję czas zacząć!
Na okres wakacji, admini odpowiedzialni za Hogwart, dali nam możliwość kierowania swoimi postaciami w otwartej specjalnie na ten czas ulicy Pokątnej oraz wiosce Hogsmeade. Problem z wakacjami w Hogwarcie został rozwiązany i każdy, kto aktywnie pisze posty, nadal ma możliwość kreowania historii swojej postaci.
Admini wpadli na pomysł usunięcia starych i nieaktualnych artykułów. Niespełniające wymogów artykuły, których nie dodała fuerte, czeka marny koniec. A co z artykułami, które nie spełniają wymogów, a przepuściła je fuerte? Do tych redakcja prawdopodobnie nawet nie zajrzy! Wszystko dla dobra strony!
Jednak są też złe strony, tego że administratorzy mają tyle wolnego czasu. Z przyczyn technicznych dział FF został tymczasowo zamknięty. Tymczasowo zdaniem redakcji znaczy kilka tygodni. Mądrzy czytelnicy (a dzięki Ricie takich nie mamy) na pewno zauważyli, że to więcej niż czas, w którym sprawdzono CKM!

1. Jesteś na tej stronie już dość długo, ale dla wielu twoja osoba wciąż jest tajemnicą, czy mogłabyś ładnie się przedstawić?
Tajemnica? Nie no, nie wiedziałam ;) Mam na imię Ania, mam 10 lat, po wakacjach idę do piątej klasy, mieszkam na wsi. Oto moje przedstawienie :D
2. Jesteś jednym z najmłodszych użytkowników HPnetu. Czy przeszkadza ci to w jakiś sposób?
Nie! Oczywiście, że mi to nie przeszkadza. Zawsze dobrze się czułam w towarzystwie starszych osób, poza tym użytkownicy na stronie nie okazują tego, że ja tu nie pasuję, więc jest dobrze.
3. Nawiązując do twojego wieku, czy twoi rodzice wiedzą o twojej aktywności na stronie i czy mają jakieś przeciwwskazania?
Wiedzą. I nie, nie mają żadnych przeciwwskazań ;) W pewnym sensie nawet są zadowoleni, że w końcu nawiązuję kontakt z ludźmi, bo warto wiedzieć, że jestem nieśmiała.
4. Co twoi rodzice sądzą o Harrym?
Mama zastanawia się, co ja w nim widzę, tata jest bardzo wkręcony w serię ;)
5. Mogłabyś nam zdradzić, w jakim wieku po raz pierwszy przeczytałaś Harry'ego Pottera? Czy czytałaś go sama, czy to zasługa rodziców?
Idealne pytanie. Harry'ego Pottera przeczytałam po raz pierwszy w wieku 6-7 lat i zainteresowałam się nim sama. Miałam 5 lat, kiedy oglądałam filmy, a kiedy nauczyłam się czytać, zainteresowały mnie książki :D Warto dodać, że poszłam do pierwszej klasy, gdy miałam 6 lat, jeśli kogoś dziwi mój wiek i klasa :D
6. W "Przedstaw się" napisałaś, że zdziwił Cię wybór Tiary. Dlaczego?
Od początku uważałam Slytherin za dom zły i okropny. Nie podobał mi się. Dlatego kiedy Tiara mnie przydzieliła do Slytherinu, zdziwiłam się, że jestem aż taka okropna. Ale szybko nawiązałam kontakt z uczniami domu, zobaczyłam wtedy że nie jest aż tak źle i da się jakoś żyć. Teraz za to nie wyobrażam siebie w innym domu.
7. Napisałaś już parę wierszy. Skąd czerpiesz inspirację, aby je napisać?
Inspirację czerpię z przelotnych tematów. Mam chęć na napisanie wiersza - muszę to zrobić. Jak ktoś wspomni o jakiejś rzeczy, osobie, miejscu z Harry'ego Pottera, to mam taką wenę na napisanie wiersza... Inspirację czerpię od was i rozmów na sb :D
8. Nawiązałaś na Hp-necie jakieś bliższe znajomości?
Osobiście nikogo nie znam, ale cenię znajomości. Bliższe? Raczej nie.
9. Czy w miejscowości, w której mieszkasz, są jacyś fani Harry'ego, których znasz?
Koleżanka, która znana jest tu pod nickiem Wiki Potter1, mój super przyjaciel Błażej, który wcielił się w jednego z bohaterów mojego opowiadania, no i mój tata :D
10. I oczywiście pytanko na koniec. Czy sądzisz, że za kilka lat nadal będziesz lubiła Harry'ego?
No jasne. Harry jest jak... na przykład czekolada. Jeśli spróbowało się czekolady, nigdy się nie zapomina jej smaku. Tak samo z Harrym. Nigdy się nie zapomni magii, która z niego płynie, magii, która cię zaczarowała.

Wakacje to upragniony przez większość okres w lecie. Uczniowie Szkoły Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie najwyraźniej nazbyt emocjonalnie ukazywali swój entuzjazm spowodowany zakończeniem roku. Nie obyło się bez wielu wykroczeń. Pan Filch złapałby się za głowę (gdyby tylko o nich wiedział).
Po przeczytaniu tej krótkiej relacji z wydarzeń w Hogwarcie przekonacie się, że nasze wcześniejsze spekulacje na temat rezygnacji dyrektora, nie były bezpodstawne...
Na wstępie, chcielibyśmy wyrazić głębokie współczucie dla bibliotekarki szkolnej - pani Irmy Pince. W pewien niedzielny wieczór, uczniowie rozsiali istne piekło w Dziale Ksiąg Zakazanych. Widocznie nieznane im jest słowo "zakazane"! Wiele niebezpiecznych ksiąg zostało zrzuconych z półek i zbudzonych ze swojego książkowego snu. Nie obyło się bez ugryzień, wrzasków, pisków i tym podobnych okropności. Zbezczeszczenia tak wspaniałego zbioru starych ksiąg mogli dokonać tylko zuchwali uczniowie, którzy za grosz nie szanują mienia szkoły!
Uczniowie tej jakże źle prowadzonej szkoły, planują przemienić się w szanowanego powszechnie dyrektora - Albusa Dumbledore'a. Jak pragną tego dokonać? Za pomocą Eliksiru Wielosokowego. Najgorszy jest cel ich niecnych planów. Postać dyrektora jest im potrzebna, by... wyrzucić z pracy nauczyciela eliksirów Severusa Snape'a! Cóż takiego uczynił nauczyciel eliksirów? Na pewno to, co zawsze (czyli co? wypadałoby to uzupełnić dwoma zdaniami)...
Oprócz tego, uczniowie zorganizowali sobie potajemną wakacyjną imprezę, która odbyła się nad jeziorem. Oczywiście nie zabrakło piwa kremowego ani Ognistej Whiskey, która lała się litrami. Aż dziw bierze, że dobrze wykwalifikowana (przynajmniej tak nam się wydaje) kadra nauczycielska, nie wykryła nocnych igraszek młodych czarodziejów. Tak czy siak, beztroskie bieganie po błoniach z ryzykiem utopienia się w jeziorze powinno być kategorycznie zakazane... Skoro już jesteśmy przy imprezach, to wspaniałym uwieńczeniem zakończenia roku szkolnego w Hogwarcie był bal maskowy. Wszyscy przyszli na bal w przepięknych maskach i strojach. To nie zmienia jednak faktu, że uczennice rysowały obcasami idealnie wypolerowaną posadzkę Wielkiej Sali (ku niezadowoleniu woźnego Filcha).
Na czas wakacji, uczniowie mają możliwość spacerowania po jakże urokliwej ulicy Pokątnej, jednak hogwarcka młodzież zdecydowanie woli mroczne zaułki ulicy Śmiertelnego Nokturnu. Jak widać, nawet w okresie letnim uczniowie pakują się w kłopoty...

"Do boju" zawsze sprawiało problemy, ciężko bowiem wybrać temat, w którym dzieje się dużo, w którym prowadzone dyskusje są wystarczająco ciekawe. W tym wydaniu zadanie jest tym trudniejsze, że temat musi on pasować to tematu przewodniego - czyli urodzin naszego Wybrańca(wiem, nie pasuje). "To może opiszemy temat Kwestia płodów magicznych?", proponuję, i ku mojemu zdziwieniu dostaję zielone światło. To chyba pora zaczynać, więc zapraszam do trzeciego "Do boju" w historii!
Jak powstaje dementor? Ciekawe pytanie, które zadała sobie znana wam z poprzedniej redakcji proroka luna99. krnabrny w takich tematach, zazwyczaj zaczyna dyskusję(sprzedasz wyłączność?) i jest to dyskusja prawie zawsze naukowa. Mój ulubiony ślizgon twierdzi, że dementor powstaje ze złej energii, w jej [energii] skupiskach. Krukoni są mądrzy? Jeżeli tak to powinni w takich tematach dyskusje zaczynać. Zaczynają? Pierwszym krukonem który odezwał się w temacie był blad logiczny, który przedstawił bardzo, a to bardzo, ciekawą teorią. Zgodnie z przypuszczeniami krukona dementor powstaje jak ciasto drożdżowe. Tylko, ciekawe z jakiego materiału powstaje nasz dementor, bo chyba nie z ciasta. Jednym pytaniem luna99 zmienia kierunek dyskusji. Jak musicie wiedzieć, to pytanie brzmiało tak: "A co z innymi zwierzętami?" Julietta115, odezwała się w temacie jako pierwszy gryfon, i od razu zdeklasowała hipogryfy do koni, w sensie że rodzą się ten sam sposób. Jednorożce i centaury też dołączył do te listy. Szczerze wolę nie wiedzieć o co jej chodziło. Shanti Black stwierdza że trytony składają ikrę, i nikt więcej nie powiedział już niczego na ten temat. I znowu powrót do dementorów, tym razem sprzeczny z pierwszym pomysłem. Ta teoria mówi że dementorzy, to ludzie, którzy byli tak źli, że zmienili postać. Więc czemu Voldemort do końca był, tym czym był? I ponowie królowa tej strony wkracza na scenę. Tym razem stwierdza że na wszystkie pytania odpowiedzi są dwie, pierwsza to A., a drugą jest książka do biologii. I na tym moglibyśmy skończyć dyskusję, ale zostało jeszcze trochę tematu do omówienia. Niaja i Nior, dyskutują o willach, i twierdzą że istnieje samiec wili. Jednak wila to kobiety widmo, czyli duch. Ale stop, skoro Hagrid był mieszańcem, to co może się jeszcze połączyć... Centaur i jednorożec, to musiałaby być ciekawa para, nie wspomnę już o człowieku i hipogryfie. Nie możliwe, powiecie. Ale skoro Hagrid był pół olbrzymem...
I znowu zadam to samo pytanie.


~Daniel Radcliffe przed każdą sceną, w której musiał udawać wściekłość, pomagał sobie słuchaniem agresywnej muzyki (do jego ulubionych należą grupy: Pixies, The Libertines i Nirvana).
~ Autorka stwierdziła, że aby wygrać Mistrzostwa Świata w Quidditchu, Armaty Chudleya musiałaby wymienić całą drużynę i wypić kilka kociołków Felix Felicis. Ronowi z pewnością nie spodobałyby się takie żarty!
~ Daniel Radcliffe (Harry Potter) miał czapkę niewidkę! W jednym z wywiadów aktor przyznał, że zakładał tę część garderoby, by nie zostać rozpoznanym. Ciekawe, czy magiczne siły nakrycia głowy działają do dziś...
~ Szum fal, piasek - dla niektórych już rzeczywistość, dla innych wciąż marzenie. Niezależnie od tego, gdzie spędzacie wakacje, zaciekawić powinien was fakt, że w pierwszej wersji historii Potterowie mieszkali na dalekiej wyspie w pobliżu Grangerów i to ojciec Hermiony pierwszy znalazł ciała! Ciekawe, jak wpłynęłoby to na relacje wielkiego trio?
~ J.K Rowling uważa, że Hedwiga była czasem dla głównego bohatera jak przytulanka, a jej śmierć oznaczała koniec dzieciństwa Wybrańca. Ciekawe czy ciało sowy zostało odnalezione...


































1. Redaktor "Feniksa" - nowatorskiej, samodzielnej gazetki szkolnej Hogwartu chciał jedynie ożywić zdjęcia z ostatniego meczu quidditcha. Jednak ta Puchonka, którą ostatnio widział pod salą zaklęć...Zakochany chłopak pomylił składniki eliksiru i fotografie się rozmnożyły, na dodatek nie były identyczne! Pomóż mu, znajdź różnice i uważaj tworząc magiczne mikstury!


2. Przyjaciele wysłali Harry'emu kartki z życzeniami. Oczywiście do przekazania ich wykorzystali sowy. Jednakże bliźniacy postanowili zafundować Harry'emu trochę rozrywki w dniu urodzin i zmodyfikowali życzenia dwóch osób, szyfrując je.
Tak więc jedna z sów przyniosła Harry'emu kartkę, w której zaszyfrowane życzenia wyglądały tak:
....|.-|.-.|.-.|-.--|||
.--|...|--..|-.--|...|-|-.-|..|.|--.|---|| -.|.-|.---|.-..|.|.--.|...|--..|.|--.|---|| .--|| -..|-.|..|..-|| ..-|.-.|---|-..|--..|..|-.|||
.--.|.-.|--..|.|-..|.|| .--|...|--..|-.--|...|-|-.-|..|--|| -.-.|..|.|.-.|.--.|.-..|..|.--|---|...|-.-.|..|| -..|---|| -|.--|---|..|-.-.|....|| --|..-|--.|---|.-..|..|||
-.|..|.|-..|.-..|..-|--.|--|| ...|..|.|| --..|---|-...|.-|-.-.|--..|-.--|--|-.--|| -|.-.|--..|-.--|--|.-|.---|| ...|..|.|| .---|.-|-.-|---|...||
.-.|---|-.|||
Drugie życzenia wyglądały następująco:
Aschkyn Hkrrn Żnczę Cb oplłyblybk mkrzlń, yblch Cb czko oznicblj płnybl g mguseb. Mkm ykdzblję, żl ybldłgus obę zsikcznmn! Hlrmbsyk
a poza nimi sowa miała przywiązaną do nóżki maleńką karteczkę, na której napisano Harry, miłego odszyfrowywania i obyś szybko do nas przyjechał, bo Ron gubikalesony, przez co ciągle mamy bałagan.
Harry długo zastanawiał się o co chodzi.
Zadanie: Należy odszyfrować dwie wiadomości, podać nazwy szyfrów i imiona osób, których życzenia zostały zaszyfrowane.
3. Ślizgon z krwi i kości
Wdarł się do lwich włości
Zabrał rzeczy Harry'ego
Rozwścieczając wroga swego
Fred i George już chcieli wymierzyć nauczkę
Lecz skrył się stosując tchórzliwą sztuczkę
Zaczęli więc szybko zamek penetrować
Gdzie u licha on mógł wszystko to pochować?
Znaleźli kawałek pergaminu stary
Bezczelnie wskazówki zostawił...
Nie do wiary!
Zagłębili więc się w lekturze
Licząc, że do Harry'ego wrócą rzeczy małe i duże
"FAŁSZOSKOP
Żadna dziewczyna piechotą tam już nie chodzi
bo pewien duch nieznośny jęczy wciąż i zawodzi
ZESTAW MIOTLARSKI
2 września bliznowaty z rudym się tam znajdowali
Gdy pierwszego dnia swej nauki nie mogli znaleźć sali
MAGICZNE SZACHY
Przez obraz przejdź, choć szukać nie masz już nastroju
Tłum natrętnych stworzeń nie da ci spokoju!
ZESTAW GARGULKÓW
Nisko to ukryłem, tam za intruza zostaniesz uznany
Nie popełnij błędu, bo octem będziesz polany.
KOLEKCJA KART DO CZEKOLADOWYCH ŻAB
Rano Filch czyścił tam sufit mózgami żab wysmarowany
Dnia gdy Potter poznał sekret jego długo utrzymywany
I niesprawiedliwie "jamę woźnego" opuścił nieukarany"
Już znalazłeś wszystko i myślisz, żeś chwat?
Strzeż się, to jeszcze nie ostatni jest mój żart!


Impreza w Hogwarcie? Nie może cię na niej zabraknąć! Jesteś bardzo energiczną osobą i wielkim psotnikiem. Masz również dość tęgi umysł, co w połączeniu z twoim zamiłowaniem do robienia innym kawałów, jest dla niektórych trochę przerażające. Jednak pamiętaj - kto komuś łajnobomby podkłada, sam na nie wpada. Najważniejsze to zachować umiar i nie dać się złapać. Więcej cierpliwości i mniej uporu, a nawet Filch nie będzie ci straszny!

Masz słabość do "chomikowania" różnych mniej lub bardziej przydatnych rzeczy. Może to dlatego w twoim kufrze i pod łóżkiem walają się zębate frisbee, Krwotoczki Truskawkowe, samopiszące pióra i tym podobne gadżety. Nie lubisz, gdy coś cię zaskakuje, dlatego starasz się być przygotowanym na każdą ewentualność, mając różdżkę w zasięgu ręki. Wielki z ciebie uparciuch, dążysz do tego, by to twoje było na wierzchu, nawet gdy nie masz racji, dlatego lepiej powstrzymaj się od komentarzy na lekcjach eliksirów. Stawiaj na swoim, ale z umiarem.

Plotki to twój żywioł, możesz śmiało iść na herbatkę do Petunii Dursley, by wymienić się najnowszymi ciekawostkami na temat sąsiadów. Uważaj jednak na to, co mówisz, bo czasem zdarza ci się minąć z prawdą. Podzielna uwaga natomiast na pewno bardzo pomaga, gdy rozmawiasz z kilkoma osobami na raz, w końcu tak łatwo przychodzi ci nawiązywanie nowych znajomości. Wszędzie jest cię pełno, z powodzeniem mógłbyś zostać kapitanem drużyny quidditcha, twoje nastawienie na pewno zmotywowałoby cały zespół!

Nieśmiałość jest jedną z twoich charakterystycznych cech. Nowe znajomości zawierasz z dystansem. Łatwo też cię zranić i wszystko bierzesz do siebie. Może to dlatego tak trzęsą ci się ręce podczas odmierzania składników eliksirów, gdy profesor Snape odebrał wcześniej kilku uczniom punkty.
Dobra pamięć z pewnością ułatwia ci naukę do egzaminów. Zapanuj nad zazdrością, bo gdy ją odczuwasz, możesz miotać czarami z większą częstotliwością, niż sam wkurzony Potter.
Wyjdź do ludzi, nie siedź w ciemnym zaułku dormitorium!

Jesteś pewny siebie i dumny niczym centaur, lecz na tym podobieństwa między wami się kończą. Duże pokłady optymizmu i bezpośredniość skutecznie odróżniają cię od tego stworzenia. Masz wielką wiarę we własne siły oraz bardzo duże zdolności organizacyjne. Tylko patrzeć jak zagrzejesz sobie jakąś posadę w Ministerstwie Magii! Nie rządź się za bardzo, bo to wcale nie pomoże ci w zostaniu szefem departamentu.

Wszystko musi być idealnie - twój perfekcjonizm jest powszechnie znany, choć nie wszyscy lubią ciągłe zwracanie im uwagi. Czy to prawda, że kiedyś pouczyłeś/aś panią Pince na temat traktowania książek? Nie wytrzymujesz bez zajęcia jak George bez żartów, a twoja dokładność sprawia, że realizujesz swoje cele. Jednak popatrz czasem nieco życzliwszym okiem na innych, bo może się okazać, że nikogo wokół ciebie nie będzie. Jeśli nie wiesz, z czym związać swoją przyszłość, postaw na eliksiry lub magomedycynę!

Do ulubieńców Pani Pince raczej nie należysz - groźna bibliotekarka nie cierpi, gdy jej królestwo jest odwiedzane w grupach. Prawdę mówiąc, ona nienawidzi wpuszczać do skarbnicy wiedzy kogokolwiek, tak jak ty nie znosisz mieć wrogów. Ci ostatni niestety się zdarzają, zwłaszcza wśród partnerów twoich znajomych - tak, lubisz lekki flirt, co nawet spokojnych zwykle puchonów niekiedy wyprowadza z równowagi. Twoje decyzje są zazwyczaj trafne, ale długo się wahasz nim wybierzesz. Wiemy, że nie chcesz samotności, a brak towarzystwa nie jest dla ciebie przyjemny, jednak uważaj - zbytnia ufność może przyciągnąć złych doradców. P.S Madame Rosmerta dała ci już rabat? Gdy gościsz w jej pubie zwykle robi się tłoczno co znacznie wpływa na wysokość napiwków.

Masz niezwykle trudny charakter i ostry temperament. Potrzebujesz intensywnych wrażeń i przeżyć jak np. mecze quidditcha. Jeśli nie jesteś w drużynie, to na trybunach z pewnością mają cię już dość, bo zapalony z ciebie kibic. Uwielbiasz odwiedzać mroczne i nieodkryte zakamarki Zakazanego Lasu, lecz mała rada na przyszłość - jeśli to tylko możliwe, unikaj wszelkich spotkań z centaurami. One nie przepadają za takimi ciekawskimi ludźmi jak ty. Jako Skorpion jesteś również niezwykle ambitny, przebiegły i wytrwały. Jeśli nie należysz do Slytherinu, to tiara z pewnością miała wątpliwości, czy cię tam nie przydzielić! Idealnie nadajesz się na aurora lub uzdrowiciela. Miej to na uwadze przy wyborze zawodu, lub jeśli już wybrałeś inny, to chyba czas zmienić pracę.

Kolejna nudna lekcja Historii Magii... Kolejne stosy prac domowych czekające na odrobienie... Kolejna jajecznica na śniadanie... Rutyna doprowadza cię do szału, dlatego cały czas chcesz próbować czegoś nowego. Latanie na miotle tyłem? Czemu nie! Dzięki tym wszystkim wybrykom zdążyłeś się już zaprzyjaźnić z panią Pomfrey. Nastawianie kości dwa razy w tygodniu zbliża do siebie ludzi. Nie należysz do osób leniwych i lubisz maksymalnie wykorzystywać czas wolny. Nikogo już nie dziwi fakt, że ćwiczysz zaklęcia między lekcjami czy wkuwasz zielarstwo, aby móc zdobyć parę punktów dla domu. Takie nastawianie z pewnością pomoże ci w życiu zawodowym. Jednak zanim kolejny raz wyzwiesz kogoś na pojedynek, zastanów się nad tym dwa razy. Twój przeciwnik może być od ciebie o wiele lepszy i zaklęcie, które rzucasz może wcale nie okazać się tak niesamowite jak ci się zdaje.

Surowość i krytycyzm, z jakim wychodzisz do ludzi, sprawiają, że szkolni psotnicy raczej cię unikają. Nic dziwnego - kto by chciał ciągle być podejrzewanym? Masz swoje zasady i twardy kręgosłup moralny, robisz swoje, nawet gdy Ministerstwo Magii i współpracująca z nim prasa próbują cię odwieść od zamierzonych celów. Taka droga zaprowadzi cię do sukcesu, bo umiesz szanować dobra materialne. Konsekwentne przestrzeganie wyznawanych wartości z pewnością zapewni ci zadowalające życie, jednak czasem warto po prostu wrzucić na luz - porzucaj śnieżką w okna Filcha albo zrób nie do końca legalną imprezkę w Dormitorium. Takie rzeczy też mogą cieszyć, jak raz złamiesz jakiś drobny przepis, nic się nie stanie - naucz się czerpać radość z drobnych przyjemności, nie trzeba wszak wygrać Turnieju Trójmagicznego, by być z siebie zadowolonym. Powodzenia!

Czujesz się czasem jak Luna Lovegood? Otwarci indywidualiści nigdy nie byli zbyt dobrze postrzegani w swoim otoczeniu. Nie wpisujesz się w żaden szablon, jesteś wyjątkowy/a i potrafisz głośno wyrażać swoje zdanie, a opinie innych interesują cię w takim samym stopniu jak ulubione mleko pani Norris. Brzydzisz się kłamstwem, a twoja szczerość i nowatorskie pomysły sprawiają, że członkowie ministerialnych układów nie śpią z przerażenia. Dzięki takiej postawie wiele osiągniesz, ale będziesz wystawiany/a na próby - nie daj się złamać i wychodź z nich zwycięsko. Powodzenia!

Brakuje ci wiary w siebie. Twoja nieśmiałość sprawia, że zamykasz się na innych i uciekasz w świat marzeń i iluzji. Wyjdź z pokoju wspólnego i zawrzyj kilka nowych znajomości z uczniami z innych domów, przecież to nie boli, a sprawia radość! Zwłaszcza, że uroku osobistego ci nie brak! Nie bój się też ukazać wielu swoich wspaniałych talentów. Masz artystyczną duszę. Może będziesz malować tak pięknie, jak Dean Thomas? A może zaśpiewasz lepiej od wokalisty Fatalnych Jędz? Wybór należy do ciebie.

-Serdeczne pozdrowienia dla miłośników Żyraf rodzących się nad przepaścią. Oby te biedactwa przeżyły swój pierwszy skok! Ślę również gorące uściski dla wszystkich, których lubię oraz dla reszty Ślizgonów, Krukonów, Puchonów i tych czwartych. W ten piękny czas wakacji życzę Wam dużo słońca i obyście nie wpadli w głęboką przepaść/ wodę/ ciążę, w toku letnich zabaw! Lov ya!
-Chętnie pochylę się nad FanFickami, sprawdzę błędy, ewentualnie wyrażę swoją opinię o fabule. Jednym zdaniem - mogę być betą. Czasem nie gryzę. :) Smierciojadek
-Tych prawdziwych Ślizgonów już nie ma.... ale tych nieprawdziwych, którzy współpracowali ze mną przy CKM i kochaną Pene, która nas niańczyła serdecznie pozdrawiam!
-Serdecznie pozdrawiam moich wyimaginowanych przyjaciół, smakoszy magicznych trunków, z którymi nawet wizja kaca nie jest straszna.
ps. nadal mam zakwasy na brzuchu po wybuchach śmiechu i siniaka po lądowaniu na ścianie. Konferencje z Wami to ryzyko, przed którym nikt nie uprzedzał.
-Serdecznie nie pozdrawiam żarłoka z Hufflepuffu, który nie potrafi docenić czyjejś pracy! Żebyś sobie zęby połamał na ulubionych żelkach!
Anonim
-PILNE!
Poszukuję kontaktu do osoby, która może znać magicznego feniksa, latającego swego czasu po Hogwarcie... Podobno to niezarejestrowany Animag. Wszelkie info proszę kierować do Redakcji Proroka.
-Szukam wysokiej, pięknej kobiety z długimi, gęstymi, lśniąco czarnymi włosami. Miała cienkie usta i ciemne oczy z opadającymi powiekami. Wymieniliśmy się spojrzeniami w Banku Gringotta. Jeśli to czytasz, wyślij mi sowę. Na pewno mnie znajdzie. Nie mogę o Tobie zapomnieć...
Kontakt u Redakcji Proroka.

Drodzy czarodzieje! W zeszłym numerze jak zwykle mieliście za zadanie rozwiązać kilka zagadek. Pierwszą z nich była krzyżówka, z którą wszyscy doskonale sobie poradziliście. 20 punktów na konto i 10 punktów dla domu otrzymują: blad logiczny, Liliana2194, Bellatrix L, Shanti Black, Nessa Laime oraz Drulie.
Nad kolejną zagadką musieliście się trochę bardziej pogłowić, gdyż wymagała ona od Was logicznego myślenia. Waszym zadaniem było odgadnąć, komu Harry powinien podziękować za otrzymane prezenty. A odpowiedź to: Harry powinien podziękować Hermionie, Lavender, Parvati oraz Padmie. Wielu z Was dało się niestety nadziać na haczyk i w odpowiedzi wskazywaliście również Cho. Jednak okazuje się, że pierwsza dziewczyna naszego Wybrańca ostatecznie nie wysłała żadnego prezentu. Suma upominków wręczonych wszystkim chłopcom to 16. Hermiona - 5, Ginny - 3, a Luna, Lavnder, Parvati i Padma po 2, a Cho 0.
Poprawne odpowiedzi przesłali nam blad logiczny i Shanti Black. Otrzymujecie po 10 punktów dla domu i 20 na konto.
Trzecim i ostatnim zadaniem było odgadnięcie tożsamości tajemniczej simki. Z tym nie było najmniejszych problemów, gdyż wszyscy odpowiedzieliście prawidłowo zgadując, że była nią Mikasa. 10 punktów na konto i 5 punktów dla domu zdobywają zatem: blad logiczny, fullmoon, Bellatrix L, Liliana2194, losiek13, Shanti Black oraz Nessa Laime.
Gratulujemy wszystkim i życzymy powodzenia przy rozwiązywaniu zagadek z tego wydania!
Skład redakcji:
Katherine_Pierce - Redaktor Naczelny
Shanti Black
krnabrny
Anton
Nedelle
Emily Wright
Bellatrix L
Mikasa
fullmoon
Zacznę od rzeczy, która zazwyczaj najbardziej mnie ciekawi. Czyli mały wywiadzik. Tym razem z Anią Potter. Przepraszam jeżeli kiedykolwiek się z Ciebie śmiałam, albo powiedziałam coś niestosownego skierowanego w Twoją stronę! Jesteś urocza, a ja powinnam się wstydzić.
Od początku uważałam Slytherin za dom zły i okropny. Nie podobał mi się. Dlatego kiedy Tiara mnie przydzieliła do Slytherinu, zdziwiłam się, że jestem aż taka okropna. Ale szybko nawiązałam kontakt z uczniami domu, zobaczyłam wtedy że nie jest aż tak źle i da się jakoś żyć. Teraz za to nie wyobrażam siebie w innym domu.
Tak po prostu napisałaś, że Slyth jest zły. Tak zwyczajnie, nie jesteś jak większość (jak ja), która pragnie tam trafić, żeby uważać ich za przebiegłych, sprytnych, złych?
Inspirację czerpię z przelotnych tematów. Mam chęć na napisanie wiersza - muszę to zrobić. Jak ktoś wspomni o jakiejś rzeczy, osobie, miejscu z Harry'ego Pottera, to mam taką wenę na napisanie wiersza... Inspirację czerpię od was i rozmów na sb
To wydaję się takie proste... Nie czytała.m twoich wierszy, ale chyba to zrobię.
No jasne. Harry jest jak... na przykład czekolada. Jeśli spróbowało się czekolady, nigdy się nie zapomina jej smaku. Tak samo z Harrym. Nigdy się nie zapomni magii, która z niego płynie, magii, która cię zaczarowała.
Nikt Ci nie pomógł przy tym pytaniu? Ta odpowiedź jest genialna i jeśli sie upewnię, że nikt przy niej nie majstrował to trafisz do mojego podpisu, haha. Dla innych może wiać tu banałem, ale dla mnie ten wywiad dużo znaczy. Jesteś szczera i to jest najważniejsze. Pozdrawiam Anię Potter i wszystkich maluczkich!
Ogólnie bardzo podoba mi się cały Prorok. Pierwszy raz nie mam zastrzeżeń, bo wiecie, zawsze się coś znajdzie. Naprawdę się postaraliście. Pani redaktor! Ukłony za piękny wstęp!
Wodnik! Wodnik! Tak to ja i mam urodziny w ten sam dzień co Luna!
Wasza robota jest rewelacyjna!