Z okazji dwudziestej rocznicy wydania książki Harry Potter i Kamień Filozoficzny, British Library, narodowa biblioteka Wielkiej Brytanii, postanowiła podzielić się z fanami Harry'ego Pottera swoją kolekcją niepublikowanych wcześniej eksponatów, szkiców i rękopisów samej J.K.Rowling.

Podstawowe informacje o książce
Harry Potter. Podróż przez historię magii po raz pierwszy została opublikowana w 2017 roku w Wielkiej Brytanii przez wydawnictwo Bloomsbury Publishing Plc. W Polsce ukazała się rok później, a jej wydaniem zajęła się Media Rodzina, która jest również odpowiedzialna za polską wersję wszystkich tomów Harry'ego Pottera. Książka została przetłumaczona przez duet: Małgorzatę Hesko-Kołodzińską i Piotra Budkiewicza. Pierwsze wydanie ukazało się 15 lutego 2018 roku.
Książka składa się ze 144 stron, na których można poznać skróty informacyjne z książek Harry'ego Pottera, zobaczyć rękopisy i notatki Rowling, poznać proces tworzenia książek, dowiedzieć się o historii magii w naszym mugolskim świecie. Wszystkie informacje okraszone są ilustracjami Jima Kaya, który został osobiście wybrany przez Rowling jako autor obrazów w ilustrowanych wydaniach Harry'ego Pottera. Wszystko to brzmi niesamowicie, magicznie i interesująco. A jak wygląda finalnie?
Nie ocenia się książki po okładce, tak mówią. Wszyscy jednak wiedzą, że to nieprawda. Autorzy książek doskonale zdają sobie sprawę, że złą oprawą mogą zniechęcić wielu potencjalnych klientów. Birtish Library również musiała to wiedzieć, gdyż przyłożyli się do swojej okładki i mnie osobiście ją kupili. Okładka ma śliczny, błękitny kolor. Napis Harry Potter, jak również pomniejsze informacje, są zaznaczone na złoto. Litery się błyszczą. Wszędzie wokół tytułu latają małe klucze, co jest ewidentnym nawiązaniem do Harry Potter i Kamień Filozoficzny. Każdy fan książek od razu o tym pomyśli, gdy tylko ujrzy tę okładkę. Gdy czytelnik przyjrzy się uważniej, zobaczy jak z błękitu wyłaniają się kształty magicznych stworzeń i artefaktów. Już tutaj dużo się dzieje, dając nadzieję, że w środku zobaczymy jeszcze więcej.

Okładka "Harry Potter. Podróż przez historię magii", wyd.I
Na stronie tytułowej, poza kleksami atramentu, widać pierwszy rysunek genialnego Jima Kaya, feniksa. Stronę dalej ujrzymy skrót informacyjny na temat wydania i praw autorskich książki, okraszony kolejnymi latającymi kluczami, a także spis streści. Zawiera on następujące pozycje:
1. Magiczny świat Harry'ego Pottera
2. Podróż
3. Eliksiry i Alchemia
4. Zielarstwo
5. Zaklęcia
6. Astronomia
7. Wróżbiarstwo
8. Obrona przed czarną magią
9. Opieka nad magicznymi stworzeniami
10. Przeszłość, teraźniejszość, przyszłość
11. O kustoszach z British Library
12. J.K.Rowling
13. Podziękowania
We wstępie możemy dowiedzieć się skąd pomysł na stworzenie tej książki oraz czego możemy oczekiwać w środku. Jak dodali autorzy, magiczny świat czeka na ciebie… A więc czas go zobaczyć!
Nie będę opisywać każdego rozdziału po kolei, ale uważam, że przy tym warto się zatrzymać na chwilę. W pierwszym rozdziale dostajemy na starcie ilustrację Harryego Pottera zamkniętego w komórce pod schodami. Łatwo więc już zgadnąć, że poznamy początki tworzenia pierwszego tomu HP. I rzeczywiście, dowiadujemy się skąd w ogóle pomysł, by zacząć pisać o świecie magii i jak trudno było Rowling wydać swój pierwszy tom. W tym rozdziale znajduje się również urocza historia o pierwszej recenzji Harry'ego Pottera, napisanej przez ośmioletnią Alice. Możemy ją nawet zobaczyć, odręcznie zapisaną przez dziewczynkę! Jeżeli ktoś zna chociaż trochę angielski, poradzi sobie również z przeczytaniem streszczenia napisanego przez Rowling, które zostało dołączone do pierwszych rozdziałów Harry Potter i Kamień Filozoficzny, wysyłanych do wydawnictw. Niestety, nie znajdziemy tutaj tekstu przetłumaczonego na język polski.
Bardzo interesującym było dla mnie ujrzenie odręcznego szkicu Hogwartu wraz z komentarzem (tym razem już przetłumaczonym na język polski!) autorki. Podkreśla ona tam jak ważne dla całej historii jest rozmieszczenie budynków i drzew, i jak niezbędne jest wyróżnienie na mapie Bijącej Wierzby. Poza tym szkicem, autorka narysowała również rodzinę Durselyów, na której, co podkreślono w tekście, jedynie Harry się uśmiecha. Jak wiele to mówi o tych mugolach!
Rozdział kończy się przepiękną ilustracją Hogwart Ekspres i peronu 9 i 3/4, którą fani mogą rozpoznać z ilustrowanej wersji Harry Potter i Kamień Filozoficzny.

Odręczny rysunek Hogwartu autorstwa J.K.Rowling
Kolejne rozdziały opisują najważniejsze lekcje w Hogwarcie. Każda z nich reprezentowana jest przez portret profesora. Na portretach na próżno szukać rysów aktorów, grających poszczególnych nauczycieli w ekranizacjach Harry'ego Pottera. Wizja Jima Kaya zdecydowanie bardziej do mnie przemawia, choć przykładowo Severus Snape na swoim portrecie wyszedł moim zdaniem nieco za młodo. Dodatkowym atutem portretów nauczycieli są detale, które nawiązują do ich przedmiotu bądź charakteru, np. profesor Dumbledore został narysowany z cytrynowymi dropsami.

Portret Severusa Snape'a autorstwa Jima Kaya. Ciekawe czy wszystkie fanki Severusa nadal będą do niego wzdychać...
Pomijając jednak niewątpliwie cudowne ilustracje, na każdą kolejną lekcję składa się krótki opis na podstawie książek, mnóstwo cytatów i ciekawostek, a także odniesienie ich do realnego świata. I tak na przykład przy lekcji eliksirów można zobaczyć drzeworyt Ortus Sanitatis, prawdziwy kociołek z Battersea do eliksirów, w rozdziale o zaklęciach prawdziwe zaklęcia z Liber Medicinalis (nie działają, sprawdzałam), skomplikowane urządzenia astronomiczne, używane przez mugoli czy prawdziwą lekcję wróżenia z dłoni, której nie powstydziłaby się sama profesor Trelaweny. Przy wielu lekcjach otrzymujemy, poza zdjęciami eksponatów i odręcznymi rysunkami i zapiskami Rowling, również tzw. zadania. Przywodzą one na myśl zadania domowe, które moglibyśmy dostać na danej lekcji magii, choć z pewnością są dużo przyjemniejsze od tych, jakie dostawali Harry, Ron i Hermiona. Nie każą nam tutaj pisać esejów, ale np. uczą jak spojrzeć w niebo i znaleźć gwiazdę Syriusza (wszystkie fanki Syriusza Blacka powinny to umieć!) albo jak zaczarować banana, by sam się pokroił na kawałki. Niestety, widać tutaj, że zadania są skierowane do najmłodszych fanów Harry'ego, gdyż często spotkamy się przy nich z wyrażeniem "poproś kogoś dorosłego", gdy trzeba użyć noża albo igły. Mimo wszystko, przy części zadań lekcyjnych dorosły fan również będzie się świetnie bawił.
Rozdziały dotyczące lekcji magii to zdecydowanie najmocniejsza część całej książki. Autorzy przemycili w nich mnóstwo ciekawostek, zdjęć eksponatów, rękopisów i odręcznych rysunków, a także wiele naprawdę interesujących informacji z realnego świata. Każdy fan magii dowie się z tych rozdziałów czegoś nowego, a informacje są przedstawione w przystępny sposób, zachęcając do dowiedzenia się na dany temat więcej samodzielnie. Tutaj widać historię magii, gdzie ta hogwarcka przeplata się z tą realną, mugolską. Ilustracje jedynie dopełniają wszystkiego, przywodząc na myśl prawdziwy hogwarcki podręcznik. Zdecydowanie moim ulubionym rysunkiem we wszystkich tych rozdziałach jest panorama ulicy Pokątnej.

Panorama ulicy Pokątnej; Jim Kay. Czyż nie jest piękna?
W tym rozdziale poznajemy wszystkie dodatki, które poza tomami HP, tworzą cały fandom Harry'ego, a więc Baśnie Barda Beedle'a wraz z oryginalnym szkicem opowieści Włochate Serce (dużo podkreśleń, przekreśleń i ogólnie dla mnie nie do rozczytania), Przeklęte Dziecko wraz z modelem sceny i opisem makiet a także Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć z genialnymi, choć bardzo mrocznymi ilustracjami Olivii Lomenech Gill i fragmentem maszynopisu scenariusza. Sam rozdział zaliczam do ciekawych, choć potraktowanych trochę po macoszemu. Został on zrobiony bardziej na zasadzie, by pokazać, że świat Harry'ego Pottera nie kończy się na siedmiu tomach książek, ale mi osobiście te informacje i ciekawostki serca nie podbiły.
A co na końcu?
Na sam koniec możemy przeczytać o tym dlaczego Steve Kloves zgodził się napisać scenariusz do Harry Potter i Kamień Filozoficzny, oraz co ujęło go w tej powieści. Kloves opisał wszystko w zabawnym, ciekawym stylu i aż widać z tego tekstu, jak bardzo spodobała mu się historia o chłopcu, którzy przeżył.
Na ostatnich stronach, poznajemy kustoszy Bristish Library, którzy tworzyli Harry Potter. Podróż przez historię magii oraz przybliżamy sobie postać J.K.Rowling, czytając o jej kolejnych powieściach, niezwiązanych już ze światem magii. Jest to część książki niewątpliwie potrzebna, by dopełnić i zamknąć tę podróż, choć oczywiście nie aż tak ciekawa jak wcześniejsze rozdziały.
Osobiście polecam książkę Harry Potter. Podróż przez historię magii każdemu fanowi Harry'ego Pottera. Zarówno dzieci, jak i dorośli znajdą w niej wiele interesujących faktów, będą mogli sobie przypomnieć mnóstwo ciekawostek zarówno z samej książki jak i z wywiadów Rowling. A gdy już znudzą się czytaniem, będą mogli pozachwycać się genialnymi ilustracjami na których, jak za pomocą najprawdziwszej magii, za każdym razem można dojrzeć nowy szczegół. Jeżeli jeszcze jakiś Potteromaniak się waha z podjęciem decyzji o kupnie tej pozycji, poniżej znajduje się lista plusów i minusów książki.
Plusy/minusy:
+ mnóstwo faktów dotyczących magii z naszego świata
+ możliwość poznania eksponatów muzeum, dotyczących czarowania, takich jak byłe podręczniki magii, zaklęcia, artefakty, które kiedyś uważane były za magiczne
+ przepiękne ilustracje Jima Kaya
+ wiele zdjęć rękopisów i rysunków J.K.Rowling
+ informacje o procesie powstawania książek HP
+ magiczne zadania do wykonania, nie tylko dla dzieci
+ przepiękne kolory i różnorodna faktura książki
+ tekst napisany przystępnym językiem
- niewymiarowy rozmiar książki (nie przeczytasz w drodze do szkoły/pracy)
- niektóre teksty w książce są skierowane typowo dla najmłodszych czytelników
- niektóre ciekawostki są zbyt banalne, np. o tym, że profesor Flitciwck zaczarował setki kluczy, pomagając ukrywać kamień filozoficzny
- niektóre rękopisy są nieczytelne
- większość rękopisów nie jest przetłumaczona z języka angielskiego
Wow, po pierwsze bardzo ładnie napisana analiza/recenzja tej książki, podziwiam prace w to włożoną
Co do książki, to na pewno kupiła mnie okładka i ilustracje. Oprawa graficzna jest śliczna i uwielbiam błyszczące napisy
Bardzo mnie zainteresował plan Hogwartu i okolic, fajnie zobaczyć jak pierwotnie miało to wyglądać i w sumie to rozmieszczenie jest dosyć proste i łatwe w wizualizacji
Chętnie zobaczyłabym tą książkę na własne oczy. Przyznam się, że wcale o niej nie słyszałam, tym bardziej czuje się zaciekawiona
A rysunek tego Snape'a widziałam niedawno na Pintereście i pomyślałam "ale fajny, tylko ten miły uśmiech nie pasuje"
Panorama ul. Pokątnej jest prze-śli-czna!
Brawo, dawno nie czytałam tak ciekawego artykułu, dziękuję