Filtruj
Szukaj w:
Szukana fraza:


Opcjonalnie:
Gatunek:
Dozwolone:
Zakończone:
Parring:
Bohaterowie:
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Ostatnie
Artykuły Fan Fiction

Magiczne puzzle HP

Kategoria: Inne
Autor: Smierciojadek

Współpraca z Tactic Games
>> Czytaj Więcej

Prorok Niecodzienny ...

Kategoria: Prorok Niecodzienny
Autor: Prefix użytkownikaProrok Niecodzienny

Wydanie stworzyli: Nieoryginalna, Klaudia Lind, Anastazja Schubert, Takoizu, CoSieDzieje, Syriusz32.
>> Czytaj Więcej

The House of Gaunt

Kategoria: Recenzje filmów
Autor: Anastazja Schubert

Jak wyglądało życie Gauntów? Powstał film, który Wam to pokaże.
>> Czytaj Więcej

HPnet istnieje naprawdę

Kategoria: HPnet
Autor: Anastazja Schubert

W sierpniu HPnetowicze mieli okazję spotkać się w Krakowie. Jak było?
>> Czytaj Więcej

Prorok Niecodzienny ...

Kategoria: Prorok Niecodzienny
Autor: Syriusz32

Wydanie stworzyli: Klaudia Lind, louise60, Zireael, Aneta02, Anastazja Schubert, Lilyatte, Syrius...
>> Czytaj Więcej

Prorok Niecodzienny ...

Kategoria: Prorok Niecodzienny
Autor: Prefix użytkownikaProrok Niecodzienny

Wydanie stworzyli: Klaudia Lind, Hanix082, Sam Quest, louise60, PaulaSmith, CoSieDzieje, Syriusz32.
>> Czytaj Więcej

Historia pod skórą z...

Kategoria: Wywiady
Autor: Anastazja Schubert

Każdy tatuaż niesie ze sobą jakąś historię. Jakie niosą te fanowskie, związane z młodym czarodzie...
>> Czytaj Więcej

>> Więcej artykułów! <<

[NZ]Lód i zemsta

Tytuł: Lód i zemsta
Seria: Dziki pyłek
Gatunek: Przygodowe
Autor: Prefix użytkownikaKlaudia Lind

Walka pomiędzy dobrem a złem osiągnęła poziom kulminacyjny. W tym rozdziale ważą się losy całej l...
>> Czytaj Więcej

Remus Lupin

Tytuł: Remus Lupin
Gatunek: Poezja
Autor: Kasia Koziorowska

Mój kolejny wiersz poświęcony wspaniałemu Lupinowi.
>> Czytaj Więcej

wilkołak III

Tytuł: wilkołak III
Gatunek: Poezja
Autor: Kasia Koziorowska

Mój kolejny wiersz o Lupinie.
>> Czytaj Więcej

wilkołak II

Tytuł: wilkołak II
Gatunek: Poezja
Autor: Kasia Koziorowska

Mój kolejny wiersz poświęcony Remusowi.
>> Czytaj Więcej

wilkołak

Tytuł: wilkołak
Gatunek: Poezja
Autor: Kasia Koziorowska

Wiersz napisany z myślą o Remusie.
>> Czytaj Więcej

Niezaplanowana ...

Tytuł: Niezaplanowana randka
Gatunek: Humor
Autor: Prefix użytkownikaIsadoraDeWitch

Bal Bożonarodzeniowy z punktu widzenia profesora Snape'a.
>> Czytaj Więcej

[NZ]Rozdział 20

Tytuł: Rozdział 20
Seria: Dziki pyłek
Gatunek: Przygodowe
Autor: Prefix użytkownikaKlaudia Lind

Nie wiem, czy ktoś to jeszcze czyta, ale nie poddając się i brnę dalej w tą historię, tak nie wie...
>> Czytaj Więcej

>> Więcej fan fiction! <<
Statystyki
Online Statystyki
Goście online: 41
Administratorzy online: 0
Aktualnie online: 1 osoba
Prefix użytkownikaSam Quest (Specjalista ds. sprzedaży)
Łącznie na portalu jest
48,243 osób
Ostatnio zarejestrowany:

Rekord osób online:
Najwięcej userów: 303
Było: 16.01.2023 02:39:51
Napisanych artykułów: 1,087
Dodanych newsów: 10,551
Zdjęć w galerii: 21,487
Tematów na forum: 3,913
Postów na forum: 319,641
Komentarzy do materiałów: 222,333
Rozdanych pochwał: 3,327
Wlepionych ostrzeżeń: 4,168
Puchar Domów
Aktualnym mistrzem domów jest  RAVENCLAW!

Gryffindor
Punktów: 295
uczniów: 4202
Hufflepuff
Punktów: 125
uczniów: 3805
Ravenclaw
Punktów: 347
uczniów: 4481
Slytherin
Punktów: 0
uczniów: 4111

Ankieta
Zima przejęła Hogwart i okolice, śnieg mocno sypie, ale to Cię nie powstrzyma przed robieniem planów. Zastanawiasz się, co ciekawego można robić w weekend:

Bitwa na śnieżki to jest to! Może "zupełnym przypadkiem" oberwie od nas przechodzący obok Snape.
8% [2 głosy]

Plan to brak planu. Będę leżeć w łóżku, pić kakao i plotkować ze współlokatorami z dormitorium.
58% [14 głosy]

Mój nos utknie głęboko w książkach. Tylko pani Pince będzie mnie mogła odgonić od czytania.
13% [3 głosy]

Wymknę się cicho do Miodowego Królestwa. Najwyższa pora uzupełnić zapasy słodkości.
4% [1 głos]

Postraszę we Wrzeszczącej Chacie. Uwielbiam oglądać miny przechodniów, kiedy wydaje im się, że uciekają od duchów i upiorów.
8% [2 głosy]

Każda pogoda jest dobra na Quidditcha. Śnieg nie powstrzyma mnie przed regularnymi treningami.
8% [2 głosy]

Ogółem głosów: 24
Musisz zalogować się, aby móc zagłosować.
Rozpoczęto: 07.02.23

Archiwum ankiet
Ostatnio w Hogwarcie
HufflepuffMax Rosier ostatnio widziano 29.03.2023 o godzinie 21:00 w Błonia
GryffindorVivianna Viv Milof ostatnio widziano 29.03.2023 o godzinie 20:40 w Błonia
HufflepuffMax Rosier ostatnio widziano 29.03.2023 o godzinie 20:30 w Błonia
GryffindorVivianna Viv Milof ostatnio widziano 29.03.2023 o godzinie 20:19 w Błonia
HufflepuffMax Rosier ostatnio widziano 29.03.2023 o godzinie 20:11 w Błonia
HufflepuffMax Rosier ostatnio widziano 29.03.2023 o godzinie 20:11 w Błonia
[NZ] HGSS Dwa Słowa
Rok po Drugiej Wojnie Hermiona wpada na trop spisku w samym sercu Ministerstwa Magii. Spiskowcy chcą wprowadzić supremację czystej krwi i wyeliminować inne grupy społeczne. Ich pierwszymi celami są Hermiona Granger i Severus Snape.
Autor: Prefix użytkownikaAnni1111
Gatunek: Dramat
Ograniczenie wiekowe: +18
Przeczytano 232532 razy.
Rozdziały: [1], [2], [3], [4], [5], [6], [7], [8], [9], [10], [11], [12], [13], [14], [15], [16], [17], [18], [19], [20], [21], [22], [23], [24], [25], [26], [27], [28], [29], [30], [31], [32], [33], [34], [35], [36], [37], [38], [39], [40], [41], [42], [43], [44], [45], [46], [47], [48], [49], [50], [51], [52], [53], [54], [55], [56], [57], [58], [59], [60], [61], [62], [63], [64], [65], [66], [67], [68], [69], [70], [71], [72], [73], [74], [75], [76], [77], [78], [79], [80], [81], [82], [83], [84], [85], [86], [87], [88], [89], [90], [91], [92], [93], [94], [95], [96], [97], [98], [99], [100], [101], [102], [103], [104], [105], [106], [107], [108], [109], [110], [111], [112], [113], [114], [115], [116], [117], [118], [119], [120], [121], [122], [123], [124], [125], [126], [127], [128], [129], [130], [131], [132], [133].
HGSS Dwa Słowa Rozdz. IV część 22
W mugolskim świecie, na Rathlin Island Premier otwiera manewry wojskowe,
zaś Severus poznaje sposób na Smitha
Poniedziałek, 27.07


W ciągu całego zeszłego tygodnia na Rathlin Island trwały intensywne przygotowania do rozpoczęcia manewrów.
We wtorek przypłynął HMS Harry, okręt transportowy z dziesiątkami tysięcy mundurów, ubrań ochronnych i bielizny na zmianę, ze specjalnymi śpiworami, w których można było spać w każdym terenie, ze sprawdzonymi spadochronami, namiotami maskującymi i tysiącami, tysiącami innego wyposażenia technicznego. Setki żołnierzy przystąpiło do wyładunku większych i mniejszych kontenerów i skrzyń. Setka innych zajęła się relokacją do poszczególnych baz.
W środę wieczorem dopłynął zbiornikowiec HMS Hood z zapasem paliwa dla RAFu, RN i wszystkich jednostek sił lądowych.
Pod koniec tygodnia, w sobotę, przypłynęły okręty desantowe–doki typu Albion i Albion 2, niszczyciele rakietowe klasy Foxtrot, okręty patrolowe i fregaty, przypłynęły też dwa okręty podwodne o napędzie atomowym HMS Wolf i HMS Delfin oraz trzy lotniskowce typu Invisible: Kiova, Leopard i Leaner. Wraz z nimi pojawiły się myśliwce szturmowe i wielozadaniowe Panavia, Tornado i Typhoon, transportery taktyczne Lockheed, latająca cysterna AIRBUS VOYAGER oraz dziesiątki śmigłowców transportowych. Później miał dołączyć do nich MQ–9 Reaper, bezzałogowy aparat latający do przeprowadzania misji rozpoznawczych. Na niewielkiej wyspie zaroiło się od czołgów Challenger 2, wozów piechoty Warrior i MCV–80, „łazików" Foxhound i Panther i transporterów klasy MRAP Cougar.
W poniedziałek rano zjawił się sam David Cameron. Odczytane zostały cele i każda z jednostek otrzymała rozkazy wyjściowe. David Cameron wystrzelił w powietrze z Glocka i w ten sposób manewry zostały otwarte.


Rockman cały dzień przychodził do Hermiony i chciał raporty, zestawienia, szkice umów i podpisane już kontrakty z dostawcami różnych eliksirów. O osiemnastej kazał sobie przynieść zestawienie rachunków za składniki, które zostały zakupione dla Watkinsa. Z minuty na minutę Hermiona miała coraz większą ochotę warknąć, że podobno ma swoją sekretarkę i zaraz potem go udusić. Pół godziny później siedział jeszcze przy swoim biurku, zakopany po czubek głowy z stertach pergaminów, więc postanowiła nie ryzykować. Spakowała cicho swoje rzeczy do torby, podeszła cicho do drzwi wyjściowych i zawołała głośno.
– Do widzenia!
Nie usłyszała, czy odpowiedział, czy nie, więc jak najszybciej wyszła i spiesznym krokiem udała się do wind. Odetchnęła dopiero w Atrium podchodząc do kominka.

W domu najpierw poprawiła fryzurę i lekki makijaż i dopiero potem zaczęła szukać stroju odpowiedniego na dzisiejsze wyjście do świata mugoli.
Severus pojawił się trochę przed siódma, kiedy w końcu znalazła cienką bluzkę i wąskie jeansy.
– Już idę! – krzyknęła z sypialni i szybko wciągnęła na siebie spodnie.
Wciągnęła przez głowę bluzkę, wyjęła na wierzch włosy i wyszła do saloniku.
Severus siedział na kanapie i przeglądał plik ulotek, które Hermiona znalazła na podłodze w przedpokoiku i położyła na stoliku. Miał na sobie zwykłe czarne jeansy i białą koszulę z długimi rękawami, zapiętą nieco poniżej szyi.
– Przepraszam, trochę późno wróciłam z pracy... – podeszła do niego i podała mu rękę.
– To nie ty jesteś spóźniona, tylko ja jestem za wcześnie – zaprzeczył, ściskając ją delikatnie.
– Mimo wszystko. Rockman kazał mi przygotować pełno dokumentów, więc dałam mu wszystko co chciał, dołożyłam trochę czego nie chciał, żeby go zająć i uciekłam.
Severus kiwnął głową.
– Powiedz mi teraz, co to jest za pomysł.
– Chodź, opowiem ci z drodze. Pospieszmy się, nie mamy za wiele czasu.
Ukryła francuską różdżkę w szwie bluzki i wyszli na klatkę schodową. Na piętrze wyżej ktoś właśnie otwierał albo zamykał drzwi, więc Hermiona przyłożyła palce do ust. Zeszli na dół i wyszli na ulicę, mijając się w drzwiach z sąsiadką z tego samego piętra.
– Dzień dobry, pani Hopkins – powiedziała grzecznie Hermiona.
– Dzień dobry, panno Granger – odpowiedziała tamta na to, obrzucając taksującym spojrzeniem Severusa.
Skinął głową, głównie dlatego, żeby nie narobić Hermionie problemów i przytrzymał przed dziewczyną zamykające się drzwi.
– W zasadzie to ten pomysł wziął się od ciebie – zaczęła wyjaśniać Hermiona, podchodząc do furtki i otwierając ją przed Severusem.
Pokazał jej, że ma iść przed nim.
– Niedawno napisałeś do Proroka czy Żonglera coś o eliksirze wielosokowym. No więc wczoraj przyszło mi do głowy, że skoro Smith chce się w ciebie przemienić, niech się przemienia... Tylko tyle, że trzeba mu podłożyć jakieś inne włosy – uśmiechnęła się, idąc dość szybko chodnikiem.
– Czyli mam się z nim spotkać i pozwolić mu wziąć jakiś włos. Bardzo dobrze, ale skąd będę miał pewność, że weźmie ten czyjś inny, a nie mój?
Hermiona spojrzała na niego triumfalnie.
– Za tamtym rogiem jest zakład fryzjerski. Brałam od nich włosy dla ciebie. Po pierwsze weźmiemy stamtąd jakiś włos, a po drugie kupimy ci perukę, pod którą schowasz swoje własne.
Perukę... Może być. Tylko jak to zorganizować, żeby Smith nie domyślił się, że go podejrzewamy i celowo podłożyliśmy włosy kogoś innego...
Widział nadal dziury w jej planie, ale pozwolił się doprowadzić do zakładu fryzjerskiego.

Kiedy weszli do środka, przy kasie nie było nikogo. Stanęli czekając i Severus przyglądał się, jak młoda dziewczyna strzyże starszego pana z dużą łysiną na czubku głowy. Włosy spadały dookoła fotela i tworzyły szary dywanik. Zauważył też, że dziewczyna otrzepuje regularnie coś na podobieństwo fartuszka, bo krótkie włoski przyczepiały się do jej ubrania.
Merlinie, to jest naprawdę doskonały pomysł! Smith pomyśli, że to włos kogoś, kto się ze mną przed nim widział...!
Hermiona rozglądała się za kimś wolnym, kto mógłby ich obsłużyć.
Nie czekali długo. Z fotela po damskiej stronie wstała jakaś klientka. Fryzjerka poprawiła jej jeszcze dość długie czarne włosy, spryskała ostatni raz lakierem i powiedziała coś, z czego tamta się zaśmiała. Podeszły wolno do kasy i klientka zaczęła szukać portmonetki w torebce. Rzuciła okiem na Severusa i stanęła trochę prościej, ściągnęła pośladki i odrzuciła włosy do tyłu.
Hermionie od takiego zachowania robiło się niedobrze. Spojrzała wyraźnie rozeźlona na kobietę równocześnie zauważając, że tamta jest o wiele lepiej zbudowana niż ona. Była korpulentna, ale równocześnie ładnie zaokrąglona, więc zapewne dla mężczyzn wyglądała nad wyraz interesująco. Bardzo obfity biust przelewał się jej przez głęboki dekolt, miała lekkie wcięcie w talii, które przechodziło w ponętne biodra.
Blondynki, brunetki... jeden pies. Tylko czemu one wszystkie TAK wyglądają?! I do tego TAK się na niego gapią!
Brunetka odwróciła się, popatrzyła jeszcze raz na Severusa i kołysząc biodrami przeszła między nimi, niemal ocierając się o niego. Hermiona rzuciła jej mordercze spojrzenie, zaś Severus odsunął się gwałtownie na bok patrząc na nią zaskoczony i z lekkim grymasem.
– Czym mogę służyć? – spytała fryzjerka, zamykając kasę.
– Szukamy peruki, która wygląda identycznie jak włosy mojego przyjaciela – Hermiona wskazała Severusa. – Wie pani, na wieczór kawalerski jego brata.
W dzisiejszych czasach to tłumaczyło absolutnie wszystkie zwariowane, kretyńskie pomysły.
– Mają być dokładnie takie same? – pani spojrzała fachowym wzrokiem na włosy Severusa. – Może pan podejść?
Severus podszedł niechętnie i pozwolił dotknąć swoich włosów.
– Czarne, proste, za ramiona, implantacja z przedziałkiem na boki... – powiedziała bardziej do siebie, niż do nich. – Grubość też jest ważna?
Hermiona zrobiła niepewną minę. Smith chyba raczej nie umiał powiedzieć, czy Severus ma grube, czy cienkie włosy...
– Liczy się ogólne podobieństwo.
Pani skinęła głową zastanawiając się chwilę.
– Najlepiej byłoby, żeby ten pański brat tu przyszedł – odezwała się w końcu. – Czarnych peruk mamy sporo, ale chodzi o to, że przydałoby się ją dopasować do jego głowy.
To akurat Hermiona przewidziała.
– Nie może, bo to będzie niespodzianka. Tak na oko nie można?
Severus spojrzał na nią dziwnie i Hermiona uśmiechnęła się pod nosem. Nie wiedziała, czy używał często tego powiedzenia, ale jeśli nie, to pewnie pomysł przymierzania peruki na oko mógł wydać mu się dziwny.
Pani popatrzyła jeszcze raz na jego głowę, ale była niższa, więc z pewnością trudno było jej coś powiedzieć.
– Może przejdźmy do jakiegoś wolnego fotela, przyniosę kilka peruk i spróbujemy, czy któraś będzie pasować – zaproponowała. – Proszę za mną.
Ruszyła przed nimi, więc Severus przepuścił przed sobą Hermionę i poszedł za nią. Przechodząc koło fotela przy którym wciąż leżały długie czarne pasma ponętnej brunetki Hermionie nagle przyszedł do głowy zupełnie szalony pomysł. Czemu nie podłożyć Smithowi kobiecych włosów?!
Pani zatrzymała się przy wolnym fotelu kawałek dalej i pokazała Severusowi, żeby usiadł. Hermiona myślała gorączkowo, jak mogłaby wziąć kilka z nich...
– Przepraszam... spadł mi pierścionek – powiedziała, spoglądając trochę bezsensownie na bursztynowe oczko na lewej ręce. – Chyba zsunął mi się gdzieś tam...
Pani nie zwróciła na nią uwagi, więc Hermiona ruszyła wolno w kierunku czarnych włosów na ziemi udając równocześnie, że rozgląda się w poszukiwaniu zguby. Po chwili wydała z siebie radosne westchnienie i ukucnęła na ziemi, zerknęła dyskretnie na boki czy ktoś na nią nie patrzy, zgarnęła sporą garść i schowała do kieszeni jeansów z tyłu. I ze złośliwym uśmieszkiem wróciła do Severusa i fryzjerki.
– Coś ty wymyśliła? – zapytał ten półgłosem, patrząc na jej odbicie w lustrze.
– Nic takiego – odmruknęła. – Zobaczysz.
Uniósł brew na widok jej coraz szerszego uśmiechu. Właśnie tego zaczynam się bać.
Po jakiejś minucie pani przyniosła im kilka czarnych peruk i położyła je na blacie.
– Jaką głowę ma pański brat? Dużą, małą?
– Trochę podobną do mojej – odparł Severus, patrząc kątem oka na Hermionę, która już otworzyła usta.
Pani sięgnęła po jedną z peruk, przyjrzała się, jak wygląda od spodu, zebrała długie włosy gumką w nieforemny kok i rozciągnęła w rozpostartych dłoniach.
– Spróbujemy tą... Niech pan zbierze włosy na czubku głowy i je przytrzyma... – kiedy Severus zebrał je i podwinął do góry, przyłożyła perukę fachowo do czoła i naciągnęła w kierunku jego karku.
Peruka okazała się jednak za mała, nie przykrywała dobrze czoła i widać było nasadę jego prawdziwych włosów. Tak samo od spodu, choć to było o wiele mniej ważne.
Przymierzyli jeszcze pięć innych i każda z nich nie była niestety idealna.
– Najlepiej jest zamówić perukę na wymiar, ale trzeba na nią czekać parę tygodni – powiedziała fryzjerka, przyglądając się ostatnio przymierzonej, która okazała się być trochę za duża. – Ale być może na tą jedną okazję któraś z tych będzie państwo odpowiadać...
Hermiona wzięła do ręki dwie ostatnie i zaczęła oglądać specjalną siateczkę w cielistym kolorze w części, która stykała się z czołem. Włosy rozchodzące się na boki były tak cudownie osadzone, że sprawiały wrażenie, jakby po prostu rosły na skórze.
Pierwsza z obu peruk była za długa i kończyła się na szyi, druga zaś była za luźna. Ale najważniejsze było, żeby całkowicie zakryć Severusowi jego prawdziwe włosy i nie pozwolić ani jednemu z nich wysunąć się spod peruki, więc po chwili namysłu dziewczyna odłożyła tą za luźną na bok.
– Ma pani rację, ta będzie dobra.
Okazało się, że perukę można było wypożyczyć na kilka dni, co bardzo Hermionie odpowiadało, bo cena 30 funtów za wypożyczenie była stosunkowo niska w porównaniu do ceny zakupu. Zapłaciła kaucję, podziękowali pani i wyszli na ulicę.
Komentarze
Brak komentarzy. Może czas dodać swój?
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Oceny
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Facebook
Shoutbox
Musisz się zalogować aby wysłać wiadomość.

Pan Śmierci
30.03.2023 15:05
Sam Quest, czyli jest tam wszystko to o czym mówiłam w moim komentarzu.. ale trafiłam! czekam na smaczki!

Cukinia rządzi!
30.03.2023 14:30
O Hispanioli (Haiti i Dominikana) w XXI wieku, skupiając się głównie na kryzysie migracyjnym i nieefektywności pomocy humanitarnej w haiti

Praktykant w Św Mungu
30.03.2023 14:27
monciakund, a na jaki temat piszesz pracę?

Cukinia rządzi!
30.03.2023 13:35
To ja miałam jeszcze w planach pisanie licencjatu, ale potrzebuję książki z biblioteki za bardzo nie chce mi się jechać. Więc zrobię to jutro xD

Praktykant w Św Mungu
30.03.2023 13:28
Ja dałam radę się tylko dowlec do pracy... i w sumie nawet nic bardzo produktywnego nie zrobiłaam

Współpraca
Najaktywniejsi

1) Alette

Avatar

Posiada 59641 punktów.

2) Prefix użytkownikafuerte

Avatar

Posiada 57119 punktów.

3) Prefix użytkownikaKatherine_Pierce

Avatar

Posiada 47339 punktów.

4) Prefix użytkownikaSam Quest

Avatar

Posiada 44861 punktów.

5) Prefix użytkownikaShanti Black

Avatar

Posiada 43981 punktów.

6) Prefix użytkownikaA.

Avatar

Posiada 43682 punktów.

7) Prefix użytkownikamonciakund

Avatar

Posiada 42779 punktów.

8) Prefix użytkownikaania919

Avatar

Posiada 38509 punktów.

9) Prefix użytkownikaulka_black_potter

Avatar

Posiada 36755 punktów.

10) Prefix użytkownikalosiek13

Avatar

Posiada 34144 punktów.

Losowe zdjęcie
Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2023 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.
Theme by Andrzejster
Copyright © 2006-2015 by Harry-Potter.net.pl
All rights reserved.
Wygenerowano w sekund: 1.88